W sieci czeka na dzieci wiele niebezpieczeństwo. Coraz więcej uwagi poświęca się cyberprzemocy, natomiast na dziecko może także czyhać w Internecie osoba dorosła chcąca je wykorzystać seksualne. Ponieważ odizolowanie dziecka od sieci jest niemożliwe i niecelowe (Internet to także cenne źródło informacji i środek komunikacji), warto posiąść wiedzę na temat skali zagrożeń związanych z używaniem Internetu i ustalić z dzieckiem zasady bezpiecznego surfowania.
W sieci czeka na dzieci wiele niebezpieczeństwo. Coraz więcej uwagi poświęca się cyberprzemocy, natomiast na dziecko może także czyhać w Internecie osoba dorosła chcąca je wykorzystać seksualne. Ponieważ odizolowanie dziecka od sieci jest niemożliwe i niecelowe (Internet to także cenne źródło informacji i środek komunikacji), warto posiąść wiedzę na temat skali zagrożeń związanych z używaniem Internetu i ustalić z dzieckiem zasady bezpiecznego surfowania.
POLECAMY: * Dzieci bezgranicznie ufają dorosłym!*
Co mówią statystyki?
Według raportu przygotowanego przez Fundację Dzieci Niczyje oraz firmę Gemius w 2006 roku, 45% internautów w wieku 12-17 lat było wbrew swej woli nakłanianych do rozmów, 68% przynajmniej raz proponowano spotkanie w życiu realnym, a 44% z nich zgodziło się na takie spotkanie. Większość, bo 77% dzieci, nie informuje rodziców o spotkaniach z osobami poznanymi w sieci.
Największe zagrożenia to niewiedza dzieci na temat ryzyka wiążącego się z kontaktami nawiązanymi w sieci i brak świadomości, że osoba przedstawiająca się jako rówieśnik niekoniecznie musi nim być. Dlatego tak ważny jest dobry kontakt z dzieckiem i edukowanie go w tym zakresie.
POLECAMY: * Dzieci bezgranicznie ufają dorosłym!*
Boylovers, czyli "dobra pedofilia"
Kim są mężczyźni określani mianem "boylovers"? To osoby dorosłe podające się za „dobrych pedofilów”. Zakładają strony internetowe, na których nie zamieszczają dziecięcej pornografii, natomiast propagują swój światopogląd podając się za przyjaciół dzieci. Na takich stronach można znaleźć informacje, że „dobra pedofilia” polega na rozbudzaniu seksualności dziecka, jednak bez dokonywania czynności, na które dziecko nie wyraziło zgody.
Ideologia ta opiera się na błędnym założeniu, że dziecko jest w stanie wyrazić świadomą zgodę na współżycie. Tymczasem, współżycie z dzieckiem zawsze jest dla niego traumatycznym doświadczeniem, z którym nie potrafi sobie poradzić. Dziecko często czuje się winne takich sytuacji i wstydzi się je ujawnić. Praca terapeutyczna z ofiarami boyloversów ma swoją specyfikę, duży nacisk kładzie się w niej na uświadomienie dziecku, że nie spowodowało sytuacji, w jakiej się znalazło, a uczynił to dorosły.
POLECAMY: * Dzieci bezgranicznie ufają dorosłym!*
Grooming
Innym zjawiskiem jest tzw. grooming. To angielskojęzyczna nazwa uwodzenia dzieci przez Internet. Dotyczy działań osób dorosłych, które mają na celu nawiązanie relacji z dzieckiem i jego wykorzystanie seksualne. Grooming jest całym procesem, odbywa się stopniowo i trafia na podatny grunt, ponieważ dzieci są z natury ufne i nie zadają sobie trudu weryfikowania uzyskiwanych od kogoś informacji.
Zresztą, wbrew powszechnemu poglądowi, nie zawsze dzieje się tak, że sprawca ukrywa swój prawdziwy wiek. Niektóre dzieci świadomie angażują się w konwersację z dorosłym, nie widząc w tym nic złego.
POLECAMY: * Dzieci bezgranicznie ufają dorosłym!*
Zaufaj mi, kocham dzieci
Osoba dorosła buduje dobry kontakt z dzieckiem, zdobywa jego zaufanie, tworzy u dziecka przekonanie o tym, że znalazło wiernego, wirtualnego przyjaciela. Wątki seksualne pojawiają się w takich rozmowach stopniowo, dorosły oswaja z tą tematyką dziecko. Jednocześnie zdobywa dyskretnie informacje o tym, czy ktoś dorosły może mieć dostęp do treści ich rozmów.
Mogą się zdarzyć prośby o nagie zdjęcia. Często takie materiały służą potem do szantażowania dziecka: „jeśli się ze mną nie spotkasz, to opublikuję te zdjęcia w sieci.”.
POLECAMY: * Dzieci bezgranicznie ufają dorosłym!*
Co na to prawo?
Polskie ustawodawstwo można uznać za bardzo nowoczesne w zakresie możliwości ścigania pedofilii w Internecie. Od 8 czerwca bieżącego roku pojawiły się w kodeksie karnym nowe zapisy dające podstawę ścigania wyżej wymienionych zachowań. Osoby dorosłe, nawiązujące kontakt z nieletnimi poniżej 15 roku życia, celem ich wykorzystania seksualnego lub produkowania pornografii z ich udziałem, podlegają karze pozbawienia wolności do 3 lat. Samo składanie takim osobom propozycji seksualnych lub uczestniczenia w produkcji pornografii jest zagrożone karą grzywny lub pozbawienia wolności do lat 2. Zabroniona jest także propagacja „dobrej pedofilii”, ponieważ według artykułu 200b kodeksu karnego, publiczne pochwalanie zachowania, mającego pedofilski charakter, podlega grzywnie lub karze pozbawienia wolności do lat 2.
Polskie prawo chroni dzieci korzystające z Internetu przed zakusami seksualnymi dorosłych - nie można jednak zapominać, że najlepszą ochroną jest uświadamianie dziecka o zasadach bezpiecznego korzystania z Internetu i możliwości blokowania lub zgłaszania opiekunom niechcianych rozmów z innymi użytkownikami.
Tekst: Katarzyna Krzak
POLECAMY: * Dzieci bezgranicznie ufają dorosłym!*