Jennifer Aniston zamontowała w domu rurę do tańca. W ramach przygotowań do roli striptizerki w filmie "Millerowie" aktorka musiała opanować odważny układ choreograficzny.
- Pracowałam z genialną instruktorką, która nauczyła mnie naprawdę szalonych rzeczy - przyznała Aniston. - Świetnie się przy tym bawiłam.
- Mam teraz w domu rurę do tańca, podobnie jak Paris Hilton i Kate Hudson. Co do realizacji tych trudnych scen... wiedziałam, że po prostu muszę to zrobić. Owszem, z początku czułam się nieswojo, ale potem już jakoś poszło. Cóż, taka praca. Trzeba robić krępujące rzeczy na oczach całej ekipy.
Przypomnijmy, że głównym bohaterem "Millerów" jest diler David Burke (Jason Sudeikis), który ma dług wobec swojego dostawcy (Ed Helms). Aby go spłacić, planuje przemyt marihuany z Meksyku do Stanów. W tym celu przemienia się w ojca rodziny. Do pomocy angażuje sąsiadkę-striptizerkę (Jennifer Aniston) oraz dwoje przypadkowych dzieciaków (Emma Roberts i Will Poulter).
Już 15 sierpnia komedia zagości w polskich kinach.
(Megafon.pl/ma)
