Lista grzechów mężczyzny
Podobno to kobieta namówiła mężczyznę do pierwszego grzechu… Hm… trudno mi w to uwierzyć. Mężczyźni, jak żadnej inny gatunek na świecie, ma świetne predyspozycje do grzeszenia i to bez namowy.
Podobno to kobieta namówiła mężczyznę do pierwszego grzechu… Hm… trudno mi w to uwierzyć. Mężczyźni, jak żadnej inny gatunek na świecie, ma świetne predyspozycje do grzeszenia i to bez namowy.
Przytulanie? Niekoniecznie…
My kobiety potrzebujemy czułości. To one dają nam pewność, że mężczyzna naprawdę nas kocha, a nie jest z nami tylko z wygody bądź z powodu dostępu 24 godziny na dobę do darmowego seksu.
Przytulanie… Nasze marzenie „Być przytulaną”. Mężczyźni mają zaś jakby alergię na przytulanie. Coś z nimi nie tak?
Nieumiejętność słuchania
Mężczyzna wraca z pracy, je itd. Potem chce się kochać, a my nie zdążyłyśmy mu wszystkiego opowiedzieć. Chcemy jeszcze porozmawiać, ale ten samiec już chce się kochać.
Więc przystajemy na jego propozycje, kontynuując wątek, a on nagle wybucha „Ja tak dłużej nie mogę. Czy ty zawsze musisz tak nadawać?”. Nie, nie musimy, ale on nie dał nam czasu, by powiedzieć wszystko do końca. Czy to nasza wina?
Mecz w telewizji jest dla nich najważniejszy
Jest tyle rzeczy do zrobienia albo nawet nie musi być, ale może masz ochotę na przytulanie lub na to, by poświęcił ci chwilę czasu, ale on znika. Nie ma go, choć jest. Na wyciągnięcie ręki - siedzi na kanapie. Waszej kanapie, ale go nie ma. Jest mecz…
Nie rozumie, gdy mówisz „nie”
Akurat wtedy, gdy wracasz zmęczona z pracy, na głowie masz tysiąc obowiązków, które trzeba natychmiast zrobić, on ma ochotę. Jeśli dla świętego spokoju mówisz, że boli cię głowa, on budzi cię w nocy mówiąc „Kochanie, obudź się - mam dla ciebie tabletkę na ból głowy.”.
Wybudzona ze snu, umęczona po całym dniu, odpowiadasz ze złością „Odczep się, przecież mnie nic nie boli”. Na to on radośnie „Ha, mam cię!”.
Ogląda się na ulicy za wszystkimi kobietami
Aż dziw bierze, że mężczyźni nie skręcili sobie jeszcze karku od tego oglądania się. Idziesz sobie spokojnie, cieszysz się, że wreszcie udało się go namówić na zakupy. A tu on psuje nastrój, gdyż głowa chodzi mu naokoło. Patrzysz za czym, a tu się okazuje, że on nie rozgląda się za prezentem dla ciebie, ale za tą długonogą lafiryndą. Tego jeszcze brakowało!
Poddaje się zalotom koleżanek
Przyłapałaś go na flircie!!! Jego wytłumaczenie? „Ja tylko pomagałem koleżance, bo mnie poprosiła” albo „To ona mnie podrywała, a ja nie chciałem być niemiły”. Pięknie. Tyle razy tłumaczyłaś mu, że jeśli jakaś kobieta go podrywa, to ma pokazać obrączkę i powiedzieć jej „do widzenia”.
Zapomina o grze wstępnej
Nie wiem czemu, ale mężczyźni od razu chcą strzelić gola do bramki. A przecież łóżko to nie boisko do gry w piłkę. Jest tam czas na grę wstępną. Mężczyźni o niej zapominają. Najchętniej od razu przystąpiliby do dzieła, nie zważając na nasz nastrój. A może trzeba najpierw nami się zająć? Czy to takie trudne? Ech…
Lodzika? Nie, dziękuję
Namawiają nas w kółko na lody. I to nie te lody. Bo gdyby nas namawiali na te lody, np. truskawkowe, malinowe, czekoladowe – nie miałybyśmy nic przeciwko temu. Ale o nie nie… Muszą koniecznie co wieczór mówić, że ich marzeniem jest to, by kobieta zrobiła im loda. I to najlepiej teraz. I patrzą tymi maślanymi oczami z miną niewiniątka. Fuj! Ohydztwo.
Lista jest nie zamknięta, może ktoś chce coś dodać od siebie? ;-)