Ryan Gosling: Aktorstwo to nie praca
Ryan Gosling twierdzi, że gdyby hollywoodzcy gwiazdorzy znaleźli sobie "prawdziwe" zajęcie, branża filmowa byłaby o wiele normalniejsza.
Ryan Gosling twierdzi, że gdyby hollywoodzcy gwiazdorzy znaleźli sobie "prawdziwe" zajęcie, branża filmowa byłaby o wiele normalniejsza. Po występie w filmie "Pamiętnik" w 2004 roku aktor przez jakiś czas pracował za kasą w barze kanapkowym. Teraz namawia kolegów po fachu do podobnego kroku.
- Pracowałem w barze kanapkowym, ale nie miałem prawdziwej pracy na dłużej - opowiada Gosling. - Aktorzy w Hollywood mają niewiele zajęć. Czasami coś zjedzą w restauracji, pójdą na pilates. Potem im się nudzi, więc biorą narkotyki. Gdyby każdy miał w ogródku stos kamieni, który musiałby przerzucić z miejsca na miejsce każdego dnia, wszystkim żyłoby się lepiej w Hollywood.
Dorobek Ryana Goslinga zamyka dramat "Blue Valentine".
POLECAMY: * RYAN GOSLING CHCIAŁBY MIEĆ KONTROLĘ*