Seks z eks?
Kosztowało Cię to mnóstwo nerwów i łez, ale w końcu udało Ci się odciąć się od tego toksycznego typa i postanowiłaś, że już nigdy nie będziesz miała nic z nim wspólnego.
03.06.2008 | aktual.: 26.05.2010 19:20
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Pół roku temu odkryłaś, że Twój facet Cię zdradza. Bądź spostrzegłaś, że z Twojego konta bankowego w niewyjaśnionych okolicznościach znikają systematycznie spore kwoty pieniędzy, a jedyną (oprócz Ciebie) osobą znającą Twój kod PIN, był Twój chłopak. A może stwierdziłaś, że jesteś nieszczęśliwa w związku, w którym Twoje zdanie jest zupełnie nieistotne. Ewentualnie spostrzegłaś, że Twój partner robi się zaraz bardziej despotyczny, a Ty nie miałaś chęci na związek z Kaligulą. Tak czy inaczej, postanowiłaś w sposób kategoryczny zakończyć znajomość z człowiekiem, który nie był wobec Ciebie w porządku.
Kosztowało Cię to mnóstwo nerwów i łez, ale w końcu udało Ci się odciąć się od tego toksycznego typa i postanowiłaś, że już nigdy nie będziesz miała nic z nim wspólnego. Trzymasz się swojego postanowienia do czasu, gdy przypadkiem spotykacie się w znajomej knajpce. Wypijacie wspólnie kilka drinków, wspominacie z rozrzewnieniem stare czasy i powoli zaczynasz odczuwać dziwne pobudzenie. Następnego dnia budzisz się w nieswoim łóżku, z tym podelcem u swego boku. Ze wściekłości masz ochotę wyskoczyć przez okno, a on się budzi i oznajmia, że to był bardzo miły wieczór i pyta, czy nie miałabyś ochoty tego powtórzyć.
Brzmi znajomo? Jeśli zdarzyło Ci się przespać ze swoimi byłym, nie jesteś ani pierwsza, ani ostatnia. Tak naprawdę nie ma nic dziwnego w tym, że wracamy do tego, co znajome. Zwłaszcza, jeśli był to udany seks. Czy nigdy nie usłyszałaś od koleżanki, że facet, z którym się spotykała był beznadziejny, za to w łóżku było jej świetnie? Nie znasz par, których nie łączy nic, oprócz seksu? Takie rzeczy dzieją się częściej niż myślisz. I równie dobrze mogą przydarzyć się Tobie. Tym bardziej, że seks z eks jest bardzo kuszący z wielu powodów.
ZOBACZ TEŻ:
LEPIEJ SZYBCIEJ CZY DŁUŻEJ? Gdy idziesz do łóżka ze swoim byłym partnerem, nie ma tej niezręczności, tak deprymującej przy pierwszym razie z kimś nowym. Po swoim eks wiesz, czego możesz się spodziewać. On zna Twoje upodobania, widział Cię nago, więc masz pewność, że nie skrzywi się na widok małego wałeczka na brzuchu. W takich przypadkach z głowy ulatują nam wszystkie przykre wspomnienia i pamiętamy tylko, jak świetnie dogadywaliśmy się za pomocą uniwersalnego języka miłości. I taki seks bywa zwykle niezwykle satysfakcjonujący.
Seks z nowym partnerem jest zawsze trochę stresujący. Co, jeśli nie spodobam mu się bez ubrania? Co, jeśli okaże się, że ma jakieś dziwne oczekiwania? Co, jeśli będzie beznadziejny? A jeśli ma jakieś niesmaczne fetysze? I skąd wiadomo, że nie zrobi mi krzywdy? Z byłym nie ma tych obaw, wiesz, że seks będzie udany, nawet, jeśli związek taki nie był.
Pójście do łóżka z byłym partnerem wcale nie musi powodować moralnego kaca, pod warunkiem, że na następujące pytania odpowiesz „nie”;
- Czy seks z eks spowoduje u Ciebie cierpienie emocjonalne?
- Czy Twój eks nie wykorzystuje seksu, po to, by wrócić do Ciebie wbrew Twojej woli?
- Czy wpuszczając eks do swojego łóżka, nie złamiesz złożonych sobie obietnic?
- Czy nie idziesz do łóżka ze swoim byłym, bo odczuwasz poczucie winy z powodu zerwania z nim?
- Czy nie idziesz do łóżka ze swoim byłym, by stworzyć fałszywe wrażenie bliskości?
Jeśli choć na jedno z powyższych pytań odpowiedziałaś twierdząco, to w Twoim przypadku seks z eks to bardzo zły pomysł. Co jednak zrobić, by zagłuszyć głoś pożądania, by pokonać fizyczną chęć pójścia z nim do łóżka? Boisz się, że to silniejsze od Ciebie, bo od tak dawna z nikim się nie kochałaś. Postaraj przypomnieć sobie powody, dla których się rozstaliście. Przecież nie zerwałaś z nim, bo nie bawiły Cię jego dowcipy. Musisz być świadoma tego, że wejście drugi raz do tej samej rzeki, może być równoznaczne z otwarciem puszki Pandory. Czy naprawdę potrzebujesz znowu tych samych wymówek, nerwów, złości? Rozstanie dwojga ludzi rzadko bywa decyzją obu stron, dlatego powrót do przeszłości na pewno będzie miał efekty uboczne, szczególnie bolesne dla osoby, która nie podjęła decyzji o rozpadzie związku.
Pomijając już wszystkie „za” i „przeciw”, musisz pamiętać, że od Waszego rozstania on mógł przespać się z wieloma kobietami, a Ty nie możesz mieć pewności, że to był bezpieczny seks. Monogamia jest gwarantem bezpiecznego seksu, natomiast seks z osobą będącą od jakiegoś czasu singlem – nie. Mimo jego deklaracji dotyczących celibatu trwającego od czasu waszego rozstania, nie możesz mu wierzyć na słowo.
Jednorazowe pójście do łóżka z eks może być dla Ciebie fajną przygodą, urozmaiceniem, ale zawsze jest ryzyko, że na jednym razie się nie skończy, zwłaszcza, jeśli seks jest rzeczywiście fenomenalny. Kilka miesięcy po wyjściu z nieudanego związku możesz nagle spostrzec, że znalazłaś się w punkcie wyjścia, że jesteś w miejscu, z którego próbowałaś uciec, i że znów się sparzyłaś. Naprawdę tego chcesz?