Styl Mai Sablewskiej okiem blogerki
Znacie historię Kopciuszka? Na pewno tak! Media kochają jej współczesną wersję: młoda, niedoświadczona i niezbyt urodziwa dziewczyna na oczach całego świata przeradza się przed kamerami w oszałamiającą i błyskotliwą piękność.
27.07.2011 | aktual.: 28.07.2011 15:43
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Znacie historię Kopciuszka? Na pewno tak! Media kochają jej współczesną wersję: młoda, niedoświadczona i niezbyt urodziwa dziewczyna na oczach całego świata przeradza się przed kamerami w oszałamiającą i błyskotliwą piękność. Mianem przemiany godnej kopciuszka media zwykły określać pojawienie się w telewizyjnym show mojej dzisiejszej bohaterki. Wiecie już o kim mówię? Oczywiście o Mai Sablewskiej!
Z mało znanej menadżerki gwiazd stałą się osobowością telewizyjną, zagościła też na dwóch okładkach: „Vivy” i (jako druga Polka!) „In Style`a”. Przez zaledwie parę tygodni stała się bardzo popularna, a w tabloidach co rusz pojawiają się plotki na jej temat. Ja o Mai postanowiłam pisać jednak nie z tego względu, a dlatego, że według mnie jest jedną z najlepiej ubranych Polek i z tego powodu to jej styl chciałabym Wam dzisiaj przybliżyć.
Myślę, że styl Mai Sablewskiej spokojnie możemy określić jako tak zwany ,,rock chic''. Raczej nie wybiera ona słodkich, romantycznych stylizacji, ale stawia na rzeczy o rockowym, mocnym charakterze. Popatrzmy przede wszystkim na jej codzienne stylizacje. Preferuje spodnie rurki – widziałam ją już w Isabel Marant i Alexander Wang, do tego zwykle zakłada luźny, oversizeowy T-shirt lub dżinsową koszulę.
Nie zapominajmy też o butach. Maję najczęściej zobaczycie w prostych, czarnych koturnach lub adidasach na platformie projektu Yoji Yamamoto. Jurorka ,,X- Factor''chętnie sięga też po jeden z moich ulubionych elementów, czyli marynarki. Zwykle te o męskim, oversizeowym kroju, białe lub czarne. W ogóle biel i czerń to ulubione kolory Sablewskiej, zwykle okrasza je tylko ciekawym detalem lub kolorowymi butami czy szalem.
Jeśli chodzi o dodatki to Maja wierna jest dużej ilości bransoletek na nadgarstku, które kupuje na ulicy Mokotowskiej oraz kultowym już awiatorom marki Ray Ban. Paparazzi często przyłapują ją z plecakiem - workiem Louis Vuitton, o którym marzy nie jedna fashionistka. Sablewska jest też miłośniczką kolorowego manicure: przyuważyłam u niej już zielone, żółte, miętowe i kobaltowe paznokcie – hit tegorocznych wakacji.
POLECAMY:
Oglądając ,,X – Factor'' bardzo zwracałam uwagę na tom jak ubrana będzie właśnie Maja, znając bowiem jej stylizacje ,,na co dzień'', oczekiwałam czegoś przynajmniej tak dobrego w tym właśnie show. I wiecie co? Nie zawiodłam się! Za każdym razem Maja wyglądała świetnie: świeżo, kobieco, ale zawsze z rockowym pazurem.
Zachwyciła z pewnością w czarnej sukience Balmain, ozdobionej niezliczoną ilością agrafek, zaskoczyła ciekawym połączeniem białej marynarki ze spodenkami Roberta Kupisza, odkrywając nieziemsko zgrabne nogi. Później było już tylko lepiej: mistrzowsko łączyła małą cekinową czarną z baletkami od Chanel i pudrową sukienkę Herve Leger z nonszalanckim T-Shirtem i krótką, skórzaną kurtką.
Na słowa uznania zasługuje przede wszystkim to, że po pierwsze Maja nie pozwoliła stylistom TVN wkroczyć w swój własny styl, sukcesywnie go pokazywała, nadając nawet najprostszym stylizacjom własne „ja”, a po drugie to, że wiedziała co jest jej największym atutem (nogi, nogi, nogi) i to właśnie podkreślała.
Jej stylizacje z pewnością zwróciły na siebie uwagę i już można zobaczyć co raz więcej osób ubierających się trochę ,,na Maję''. Luźne koszulki, krótkie spodenki i marynarki - muszę przyznać, że sama już parę razy byłam ubrana właśnie w taki zestaw. Chyba więc, jak to ujęła Karolina Malinowska, styl Mai Sablewskiej już wkroczył na polskie ulice, nie sądzicie?
Milena Wójcicka - ma 21 lat, mieszka w Warszawie. Kocha modę. Prowadzi blog "milles of fashion".