GwiazdyTen film ocalił Joaquina Phoeniksa

Ten film ocalił Joaquina Phoeniksa

Film "I'm Still Here" uratował karierę Joaquina Phoeniksa.

Ten film ocalił Joaquina Phoeniksa
Źródło zdjęć: © AFP

20.09.2012 | aktual.: 20.09.2012 22:35

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Film "I'm Still Here" uratował karierę Joaquina Phoeniksa. W 2009 roku Phoenix publicznie poinformował, że zrywa z aktorstwem i zostaje raperem. Jego szwagier, Casey Affleck, postanowił uwiecznić tę przemianę w filmie dokumentalnym "I'm Still Here". Choć z wielu źródeł docierały głosy, że projekt jest rodzajem artystycznego happeningu, sam twórca zapewniał przez długi czas, że dokument ujawni całą prawdę o ostatnim przedsięwzięciu Phoeniksa.

Później jednak potwierdził, że film rzeczywiście był żartem. Sam Phoenix przyznał, że doświadczenie to odmieniło jego spojrzenie na aktorstwo.

- Byłem sfrustrowany, bo zbyt poważnie traktowałem swoją pracę - tłumaczy gwiazdor. - Chciałem być tak dobry, że sam sobie wchodziłem w drogę. Przestałem być naturalny i zacząłem przypominać desperata. Stałem się totalnym bufonem. Zazdrościłem dzieciakom grającym w filmach, bo miały w sobie tę niesamowitą świeżość, były takie otwarte. Gdybyś powiedział im, że zaraz stanie się coś strasznego, one faktycznie poczułyby strach. Tak bardzo chciałem tego samego. Chciałem znaleźć się w sytuacji, która zainspirowałaby mnie, która odkryłaby przede mną nowe podejście do zawodu. Pod tym względem projekt "I'm Still Here" okazał się strzałem w dziesiątkę.

Dorobek Joaquina Phoeniksa zamyka rola u boku Philipa Seymoura Hoffmana w dramacie "The Master".

(Megafon.pl/ma)

POLECAMY:

Źródło artykułu:Megafon.pl
casey affleckjoaquin phoenixkariera
Komentarze (0)