Zamiast spodni
Spodnie to niewątpliwie jeden z najwygodniejszych elementów garderoby. Przez to, że dziesiątki już lat zajmują honorowe miejsca w damskich szafach, z tęsknotą patrzymy na spódnice i sukienki, które z reguły nosi się rzadziej, bo są mniej praktyczne.
Spodnie to niewątpliwie jeden z najwygodniejszych elementów garderoby. Przez to, że dziesiątki już lat zajmują honorowe miejsca w damskich szafach, z tęsknotą patrzymy na spódnice i sukienki, które z reguły nosi się rzadziej, bo są mniej praktyczne.
Czasem jednak warto sięgnąć po coś bardziej kobiecego. Jesień i zima zdecydowanie sprzyja eksperymentowaniu ze stylizacjami, których głównym składnikiem wcale nie muszą być spodnie. Są alternatywy dla klasycznych dwóch nogawek i warto po nie sięgać jak najczęściej.
Rajstopy przestały być wyłącznie dodatkiem i koniecznością, gdy chcemy zimą założyć spódnicę. Stały się elementem, który na równych prawach konkuruje ze spodniami i podporządkuje sobie całą resztę garderoby. Rajstopy nie powinny być ukrywane pod długimi fałdami materiału. Dziś powinnyśmy się nimi chwalić, dobierając ciekawe wzory i kolory. Odważniejsze panie mogą nawet zaryzykować i sukienkę zamienić na dłuższy sweter. Chodzi tylko o to, by zasłonić pupę.
Kobiety stworzone są do tego, by chwalić się swoim ciałem. Żadne stworzenie na ziemi, nie ma tak cieszących oko proporcji. Zwłaszcza jeśli chodzi o warte eksponowania nogi. Dobrym sposobem jest w tym wypadku wykorzystanie minispódniczek. Naszym zdaniem jesienią i zimą sprawdzają się o wiele lepiej niż latem, ponieważ w towarzystwie rajstop tracą swój wulgarny charakter.
Prawie spodnie, ale nie do końca. Szorty to genialny sposób na nadanie charakteru nudnej stylizacji. Z kozakami i obszernym swetrem tworzą ciekawy zestaw, który z pewnością zostanie zauważony. Pasują do płaszczy i krótszych kurtek. Nic nie stoi na przeszkodzie, by w duecie z rajstopami lub legginsami wykorzystać także te letnie modele.
Wąskie i niesamowicie wygodne legginsy. Na chłodniejsze dni dostępne w grubszej, ocieplanej wersji, to ciekawa alternatywa dla spodni. W odpowiednim towarzystwie stają się bazą bardzo kobiecych stylizacji, często dużo bardziej eleganckich niż ich mniej przylegające do ciała odpowiedniki. Uszyte z niezwykle modnego materiału skóropodobnego są doskonałym wyjściem dla seksownego imagu, np. na wieczorne szaleństwa.
Kobiecość w najczystszej formie. Niektóre panie zdecydowanie zbyt rzadko sięgają po sukienki. Spodnie stały się tak ważnym elementem naszej garderoby, że zapominamy o dobrodziejstwach płynących z noszenia stworzonych dla pań ubrań. Chłodne miesiące sprzyjają cięższym materiałom, więc nie trzeba przejmować się ewentualnymi fałdkami, które uwypuklane są przez letnie kreacje.
Nie namawiamy do całkowitego porzucenia dwóch nogawek – są takie dni, kiedy trudno sobie bez nich poradzić. Warto jednak przyjrzeć się propozycjom projektantów i stworzyć kilka odbiegających od schematu zestawów.
Pat/(gabi), kobieta.wp.pl