Polowanie na muchy
*Długie blond włosy, uśmiech na twarzy i wielkie, naprawdę ogromne!, przeciwsłoneczne okulary *– to wizerunek, który już na zawsze kojarzyć się nam będzie z Małgorzatą Braunek. Aktorka w 1969 roku zagrała rolę uwodzicielskiej Ireny w filmie Andrzeja Wajdy.
Irena to studentka polonistyki, mieszkająca w nowoczesnym mieszkaniu, ubierająca się w najmodniejsze stroje, otaczająca się przedmiotami, które dziś nazwalibyśmy jednym słowem: „trendy”. Ta filmowa trendsetterka to zaborcza kobieta, traktująca swoich kochanków jak zdobycz. Jest kobietą nowoczesną, zapowiadającą wielką seksualną rewolucję i wyzwolenie kobiet. Okulary-muchy XXL stają się symbolem tych przemian, w których to kobieta jest na pierwszym miejscu. Hipnotyzująca, tajemnicza, bez kompleksów, łagodna, ale jednocześnie silna – taka jest współczesna wampirzyca, która chce zdominować mężczyznę skazanego na porażkę.
Jak wynika z licznych analiz filmowych i wywiadów reżysera, Andrzej Wajda zdecydował się na realizację scenariusza Janusza Głowackiego, by rozprawić się z kobietami. Nie mógł jednak przewidzieć, że filmowy wizerunek Małgorzaty Braunek stanie się symbolem pokolenia. Styl ubierania się filmowej Ireny z kinowych ekranów szybko przeniósł się na polskie ulice. Kultowy rekwizyt – wielkie okrągłe okulary, które aktorka wygrzebała w dyskoncie Standa podczas wakacji we Włoszech, stały się symbolem kobiet, pragnących przejąć władzę nad światem, a jeśli nie nad nim, to chociaż nad władającymi nim mężczyznami.