7 makijażowych trendów na wiosnę. Poczuj moc koloru
Czasy minimalistycznego [ makijażu ]( http://torebka.kafeteria.pl/kategoria/bazy-pod-makijaz-20 ) oficjalnie się skończyły. Owszem, nadal podstawą każdego trendu jest zadbana, nawilżona, gładka i promienna skóra. Ale to nie wszystko. Dziewczyny, które zimą tęskniły za słońcem i dawką koloru w końcu mają w czym wybierać. Na naszych toaletkach na dobre rozgoszczą się cienie we wszystkich odcieniach błękitu, soczyste, czerwone i różowe pomadki, brokat we wszelkich odcieniach i słodki róż, który odświeża cerę i nadaje jej młodzieńczego blasku. A wszystko to wypatrzyliśmy na pokazach kolekcji wiosna - lato 2016 w Nowym Jorku, Londynie, Mediolanie i Paryżu. Na szczęście w drogeriach w Warszawie czy Jeleniej Górze już można znaleźć produkty niezbędne, by odtworzyć te propozycje.
Czasy minimalistycznego makijażu oficjalnie się skończyły. Owszem, nadal podstawą każdego trendu jest zadbana, nawilżona, gładka i promienna skóra. Ale to nie wszystko. Dziewczyny, które zimą tęskniły za słońcem i dawką koloru, w końcu mają w czym wybierać. Na naszych toaletkach na dobre rozgoszczą się cienie we wszystkich odcieniach błękitu, soczyste, czerwone i różowe pomadki, brokat we wszelkich odcieniach i słodki róż, który odświeża cerę i nadaje jej młodzieńczego blasku. A wszystko to wypatrzyliśmy na pokazach kolekcji wiosna – lato 2016 w Nowym Jorku, Londynie, Mediolanie i Paryżu. Na szczęście w drogeriach w Warszawie czy Jeleniej Górze już można znaleźć produkty niezbędne, by odtworzyć te propozycje.
Błękitnooka
Niebieski zdecydowanie jest kolorem tego sezonu. Na wybiegach pojawił się w najróżniejszych wcieleniach, od delikatnej, brokatowej kreski u 3.1 Philip Lim, po total look Chanel – Karl Lagerfeld wypuścił na wybieg modelki z gigantycznymi niebieskimi paskami biegnącymi przez całą twarz, na wysokości oczu. Jeśli błękitny cień do oczu nieodłącznie kojarzy ci się z latami osiemdziesiątymi i jest kwintesencją obciachu, zacznij od obramowania oczu granatową kredką, jak u modelek na pokazie Jonathana Saundersa. Odważniejsze dziewczyny mogą sięgnąć po matowy eyeliner w kolorze electric blue, którym zrobią grubą, podkręconą kreskę na górnej powiece. Na pokazie Hugo Boss wyglądało to doskonale w zestawieniu z gładką cerą i delikatnie zaróżowionymi ustami. Amatorki makijażu, które mogą pochwalić się umiejętnościami godnymi Zmalowanej, będą zachwycone metalicznym smokey eye w odcieniach błękitu i zieleni z pokazu Diane Von Furstenberg, a miłośniczki awangardy zachwycą się makijażem przypominającym pociągnięcia pędzla,
który swoim modelkom zafundowało Missoni. Tej wiosny błękit ma wiele wcieleń. Warto zaprzyjaźnić się choć z jednym z nich.
Aleksandra Kisiel / Kobieta WP
Rzęsy XXL
Moda na długie i grube rzęsy, lansowana przez wszystkie celebrytki, od sióstr Kardashian po Zosię Ślotałę, nadal ma się dobrze. Jednak tym razem rzęsy zamiast przypominać firanki, są bardziej komiksowe i przerysowane. Posklejane włoski podkreślały spojrzenie modelek na pokazie Marca Jacobsa. Dziewczyny na wybiegu Marni uwodziły kępkami długich i krótkich rzęs, które przypominały nieco skrzydełka ćmy. Zaś u Louis Vuitton rzęsy były jak wyjęte z obrazów Roya Lichtensteina. Mocne, podkreślające zewnętrzne kąciki oczu i dolną powiekę, stanowiły główny element makijażu. W takiej wersji na ulicę wyjść mogą nie tylko fanki Twiggy i lat sześćdziesiątych, pod warunkiem, że z rzęsami nie będzie konkurował żaden inny element makijażu.
Czerwone jabłuszko
Makijażyści i kobiety na całym świecie od lat wychwalają czerwoną pomadkę. Podkreśla uśmiech, wybiela zęby, działa jak zastrzyk pewności siebie. W tym roku jednak wykazują się ogromną zgodą co do najmodniejszego odcienia - soczysta czerwień w kolorze czerwonego jabłka, jakiej nie powstydziłaby się nawet Królewna Śnieżka. Wykończenie? Satynowe jak na pokazie Dolce&Gabbana, matowe i nieco przerysowane jak na pokazie Celine, z odrobiną połysku u Giles czy w wersji supermatowej u nowojorczyków: Jasona Wu i DKNY. Całe szczęście owocową czerwień można nosić nie tylko w Big Apple.
Skóra supermodelki
Ten trend w zasadzie nie powinien znaleźć się w zestawieniu makijaży na nowy sezon. Powód? Efekt idealnie nawilżonej, gładkiej, świetlistej cery pozbawionej niedoskonałości osiąga się nie przez makijaż, a odpowiednią pielęgnację. Gdy codziennie dbamy o prawidłowe oczyszczanie i tonizowanie skóry, wspieramy ją stosując esencje, olejki, serum, krem i filtr SPF makijaż ma tylko podkreślić jej idealne właściwości. A że idealny wygląd to podstawowy obowiązek modelki, makijażyści na pokazach mieli ułatwione zadanie: wystarczyło podkreślić policzki odrobiną bronzera, musnąć nim skronie i grzbiet nosa aby osiągnąć bardziej naturalny efekt, a kości policzkowe uwypuklić stosując nieco highlightera. Konturowanie, ale w wersji bardzo podstawowej - wystarczą dwa produkty i kilka ruchów pędzlem. Do tego podkreślone brwi, jak u Stelli McCartney, nieco błyszczyka -
Balmain lub kąciki oczu podkreślone złotym cieniem jak u Gucci. I tak powstaje ponadczasowy trend na naturalną i zadbaną twarz.
Róż i już
Róż padł ofiarą stereotypu. Kojarzymy go z lalką Barbie, plastikiem. Dziewczyny, które lubią róż uważamy za infantylne. A szkoda. Bo to jeden z najbardziej twarzowych kolorów. Peter Philips, który odpowiadał za makijaż na pokazie Diora stwierdził, że róż to uniwersalny kolor, który doskonale wygląda przy każdym typie urody. Na pokazie Altuzarry makijażyści postawili na odcienie różu i pomarańczy przypominające zachodzące słońce. A na pokazie Lanvin, Pat McGrath stworzyła cały makijaż przy pomocy jednego kosmetyku - czerwonym ołówkiem podkreśliła oczy i policzki dziewczyn, a następnie starła go tak, aby została jedynie cienka, transparentna, różowa warstwa. W końcu w świecie urody mniej zawsze znaczy więcej. No chyba, że wzorem modelek z pokazu Giamba lubisz elektryzujący, błyszczący róż. Wówczas nie wahaj się i zafunduj sobie plamę brokatowego koloru pod łukiem brwiowym. Look nie tylko na letnie festiwale!
Pod kreską
Sprzedaż eyelinera wiosną 2016 roku z pewnością nie spadnie. Zmieni się natomiast sposób, w jaki będziemy go używać. Jaskółki a’la Amy Winehouse wprawdzie nadal będą modne, ale precyzyjnie wyrysowana kreska ustąpi miejsca nieco bardziej subtelnej wersji, rodem z pokazu Dolce & Gabbana. Z pewnością mniej dziewczyn odważy się na propozycję z pokazu Fendi - tam modelki zaprezentowały mocne, okrągłe kreski namalowane czarnym, matowym eyelinerem tuż nad załamaniem powieki. To odważny look, który wymaga dość dużych oczu i bardzo wprawnej ręki. Dla dziewczyn, które bez czarnej kreski żyć nie mogą jest kocie oko z pokazu Creatures of the Wind. Mocne, rockowe i raczej nienadające się do biura. Które wybieracie?
Heavy metalik
Mat powoli ustępuje miejsca metalicznym drobinkom. Choć matowe usta nadal będą na topie, oczy rozświetlą się brokatowym blaskiem. A wszystko zaczęło się od złotej lawiny na pokazie Prady. Pat McGrath wypuściła na wybieg modelki ze złotymi ustami. W tym samym czasie na wybiegach we wszystkich czterech stolicach mody zrobiło się trochę bardziej świetliście. Na pokazie Kate Spade powieki modelek podkreślono cienką kreską srebrnego eyelinera. Dziewczyny z Creatures of the Wind brokatem umalowały całą górną powiekę, co w połączeniu z czarną kreską dawało dość ciężki, mocno grunge’owy efekt. Z kolei na pokazie Ashish makijażyści poszli na maksa, ozdabiając powieki i włosy modelek dużymi, kolorowymi cekinami. To oczywiście tylko inspiracja, ale jeśli masz ochotę na dawkę koloru - nie bój się! Wiosna to najlepszy moment na makijażowe eksperymenty.