Czarna herbata
Okazuje się, że ulubiony popołudniowy napój Anglików ma duży związek z odczuwanym przez nich spokojem i komfortem, przez inne nacje określanych czasem złośliwie jako flegmatyzm. Faktów naukowych na to połączenie dostarczył sam Uniwersytet Londyński. Badani ochotnicy mieli do wykonania pewne stresujące zadanie. Okazało się, że poziom kortyzolu u tych, którzy regularnie pili czarną herbatę, spadł o 47 proc. już w ciągu godziny od zakończenia zadania, podczas gdy pozostali, którzy nie byli tak wierni angielskiej tradycji "five o'clock tea", doświadczyli jedynie 27 procentowego spadku kortyzolu.
Naukowcy podejrzewają, że to naturalnie występujące w herbacie substancje, takie jak polifenole i flawonoidy, są odpowiedzialne za jej uspokajające działanie.