"8 zł i cały dzień jedzenia". Zdradził patent na najtańsze zakupy
Tiktoker, skrywający się pod tajemniczą nazwą @ciotki, postanowił przygotować posiłki na cały dzień za jedyne 8 zł. Choć wydawać by się mogło, że będzie to nie lada wyzwanie, on udowodnił jednak, że to możliwe.
Ceny w sklepach przyprawiają o zawrót głowy, a codzienne zakupy stają się prawdziwym wyzwaniem. Pewien polski tiktoker postanowił stawić czoła tej sytuacji w dość nietypowy sposób. Wyruszył do popularnych sklepów z misją, by za jedyne 8 zł kupić produkty na śniadanie, obiad i kolację. Co udało mu się wyczarować z tak skromnego budżetu? Przekonajcie się sami.
Tiktoker zrobił zakupy na cały dzień za 8 zł
Mężczyzna nie bez powodu wybrał się do dużych hipermarketów. Chciał on bowiem kupić jak najwięcej produktów na wagę. Dzięki temu mógł zdecydować się wyłącznie na tyle rzeczy, ile jest mu ich faktycznie potrzebnych do przygotowania konretnych dań.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
SONDA ULICZNA: na czym Polacy oszczędzają w sklepie spożywczym?
Nie stronił od asortymentu z krótką datą ważności, który często w takich przypadkach był przeceniony. - Może małe, może pomarszczone, ale za to za 2,48 - mówił o ziemniakach, wskazując przy tym, że choć coś może nie wyglądać zachęcająco, bywa wciąż nadaje się do jedzenia, a do tego bywa znacznie tańsze.
- Co ciekawe, mój budżet to cena czekolady Milka. Jak na 8 zł to ciężka ta torba - zaznaczył.
W sumie tiktoker wydał na swoje zakupy 7,96 zł.
Czytaj też: Z synową prowadzi transmisje sprzedażowe. Klientki czekają na nie jak na ulubiony serial
Trzy dania za 8 zł
Tiktoker rozpoczął od przygotowywania śniadania. - Płatki owsiane mielę na mąkę, odsypuję dwie łyżki na później, dodaję pół banana i mleko. Oczywiście na oko. Warto dodać także szczyptę sody oczyszczonej. Smażę na patelni i śniadanie gotowe. Do tego szklanka mleka - wyliczał.
Następnie zabrał się za obiad. - Tutaj idę w klasykę. Ziemniaki obieram i gotuję. Ćwiartkę przekroiłem na pół. Losowe przyprawy i do pieca. Marchewka na tarkę, najmniejsze oczko. No i to jest obiad za 3,50. Mega smaczny, talerz wyczyszczony - opisywał.
A co przygotował na kolację? - Do garnka wrzucam kostkę rosołową, zalewam wrzątkiem i dorzucam kotlety sojowe. W trakcie namaczania zrobię panierkę. Mąka owsiana z rana, mleko i dowolne przyprawy. Płatki kukurydziane zgniatam na mniejsze kawałki. Żadna większa filozofia. Do kotletów dałem sobie przyprawę do pizzy. Wszystko obtaczam, smażę. (...) To jest za dwa złote - podkreślił mężczyzna.
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.