9 rzeczy, których mężczyźni szukają u kobiet
Wydaje ci się, że jesteś idealną kandydatką na żonę? Nie możesz doczekać się, kiedy staniesz na ślubnym kobiercu? Przeglądając Twittera można znaleźć listę wymagań, które mężczyźni stawiają przyszłym małżonkom.
Wydaje ci się, że jesteś idealną kandydatką na żonę? Nie możesz doczekać się, kiedy staniesz na ślubnym kobiercu? Przeglądając Twittera można znaleźć listę wymagań, które mężczyźni stawiają przyszłym małżonkom. Cosmopolitan wybrał najbardziej zaskakujące. Jeżeli myślisz, że jesteś idealna, lepiej zapoznaj się z męską wizją kobiety doskonałej. Możesz być zaskoczona!
”Kobieta, którą poślubię…
…powinna mieć durze cycki i nie nosić majtek. Jeśli to nie ty, to sorry. Nie nadajesz się.”
Jeżeli nie nosisz bielizny i nie odstraszają cię kłopoty z ortografią, to może być facet dla ciebie!
Tekst: na podst. Cosmopolitan.com/Anna Dąbkowska
(ada/sr)
„Moja przyszła żona…
…powinna być gotowa oglądać ze mną zawsze Eurosport, Czterdziestolatka, Badziewiaków i Graczyków” (oryg. ESPN, Good Times, Martin, Wayans Bros.
Stare komedie nie są takie złe, a sport potrafi być wciągający. Prawda?
„Moja żona…
…będzie moją kochanką i moją najlepszą przyjaciółką. Nie będzie to idealny związek, ale przynajmniej PRAWDZIWY.”
Nazwa użytkownika („szanuję kobiety”) mówi wszystko. Jeśli tylko tacy istnieją naprawdę…
„Kandydatka na żonę…
…musi mieć wszystkie zęby.”
W dobie implantów stomatologicznych i pięknych koronek raczej o to nietrudno, ale może chodzi o prawdziwe zęby?
„Kobieta, którą poślubię…
…musi mieć dyplom uczelni wyższej.”
Czyli to nie pomówienia, że mężczyźni lubią inteligentne kobiety. Doceniamy!
„Moja żona…
…musi być super w łóżku. Wiedzieć, jak się odwrócić tak, żebym nie wypadł ze środka.”
To bardzo szczegółowe wymaganie, ale najwyraźniej niebezpodstawne.
„Moja przyszła żona…
…musi być po stuprocentowo po mojej stronie, wspierać mnie tak, jak ja ją wspieram i pomagać mi z decyzjami dotyczącymi mojej kariery tak, jak ja robię to dla niej.”
Użytkownik chyba po prostu podał definicję związku partnerskiego – bardzo szlachetna wizja małżeństwa.
„Kobieta, którą poślubię…
…musi być moją największą fanką, a ja – jej największym fanem.”
Krótkie, słodkie i do rzeczy.
„Moja przyszła małżonka…
…niech lepiej nie próbuje odkładać do zlewu talerza, na którym wciąż jest jedzenie… Jak można być taką brudaską? Po prostu zetrzyj resztki!”
Mąż troszczący się o porządek w kuchni… Brzmi dobrze.
Tekst: na podst. Cosmopolitan.com/Anna Dąbkowska
(ada/sr)