Agnieszka Chylińska zrobiła "wywiad" z Katarzyną Nosowską. Chyba minęła się z powołaniem
Agnieszka Chylińska wkrótce wystąpi z koncertem w Szczecinie. Jako że to rodzinne miasto Katarzyny Nosowskiej, namówiła ją na rozmowę. Piosenkarka bardzo się przed nią otworzyła. Krótki wywiad bardzo spodobał się fanom.
Agnieszka Chylińska od początku swojej kariery budzi emocje. Ma mocny charakter i mówi dokładnie, co myśli. Jej koleżanka po fachu Katarzyna Nosowska również jest z tego znana. Teraz spotkały się, by porozmawiać o rodzinnym mieście byłej wokalistki Hey, Szczecinie.
Chylińska wcieliła się w dziennikarkę CH TV (nazwa oczywiście pochodzi od jej nazwiska) i do rozmowy użyła kuchennego tłuczka. "A niech mi pani powie…" – zaczynały się pozornie nieskomplikowane pytania artystki. Nosowska odpowiadała niezwykle szczerze.
Najpiękniejsze wspomnienia ze Szczecina? – No to jest wór ze wspaniałymi chwilami. Ale też drugi obok stojący, który wypełniony jest niefajnymi rzeczami – powiedziała Katarzyna Nosowska. Potem przełamała to żartobliwą wypowiedzią na temat najlepszego miejsca w Szczecinie.
Okazało się, że jest nim osiedle, na którym się wychowała i które porównała z warszawską starą Pragą, gdzie "swoim" włos z głowy nie spadnie. Ale i tak numerem 1 dla Nosowskiej jest… szczeciński cmentarz. Chodziła się tam bawić z bratem ciotecznym i dziadkiem, mając w ręku kanapkę z jajkiem. Chylińska zareagowała na tę historię wybuchem śmiechu.
Potem zapytała swoją rozmówczynię, czy Katarzyna Nosowska pamięta reakcję swoich rodziców na jej pierwsze publiczne występy. Wiąże się z tym pewna anegdota. – Pamiętam, że [matka] usiadła, a potem powiedziała: "Ja nie wiedziałam, że ty w ogóle śpiewasz” – zaczęła. Potem dodała, że do dziś ma poczucie, że jej mama "nie do końca ogarnia", jak zarabia na życie. – Znaczy, wie, bo słyszała, ale nadal uważa, że powinnam znaleźć coś poważniejszego do roboty – stwierdziła. Chylińska odparła: "Jezus Maria, wie pani co, znam ten ból".
Oryginalny wywiad zakończył się wyznaniem o przeprowadzce Nosowskiej z Warszawy do Szczecina. Kiedy podjęła tę decyzję, miała wtedy 21 lat i była młodsza od swojego syna. Przyznała, że była to odważna decyzja. – To jest jednak coś – oceniła.
Rozmowa zachwyciła internautów. "Jesteście wspaniałe!", "Uwielbiam was słuchać" – pisali w komentarzach. Niektórzy stwierdzili, że Agnieszka Chylińska mogłaby spokojnie zostać dziennikarką.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl