Aleksandra Woźniak w nowej roli. Gwiazda "13 posterunku" skończyła z aktorstwem
Aleksandra Woźniak znana jest przede wszystkim jako starsza sierżant Kasia z "13 posterunku". Aktorka od dłuższego czasu niewiele grała i przekonywała, że show-biznes ją rozczarował. Teraz zaczyna nowy rozdział w życiu – otworzyła swój własny gabinet psychologiczny.
02.12.2019 | aktual.: 02.12.2019 08:35
Centrum Psyche mieści się w Gdańsku. Aktorka przeprowadziła się do Trójmiasta, gdy poznała swojego obecnego męża, inżyniera. Bez wahania porzuciła showbiznes, przekonując, że nie podobają się jej panujące tam układy. – Rola terapeuty jest najwspanialszą, w jaką mi przyszło się wcielać (oprócz matki, oczywiście) – przekonuje Aleksandra Woźniak.
Aleksandra Woźniak została terapeutą
Podobno po zakończeniu kariery aktorskiej Aleksandra Woźniak miała długo zastanawiać się nad tym, jakie zajęcie da jej satysfakcję. Chciała wrócić do nauczania, bo z wykształcenia jest germanistką. Ostatecznie wybór padł jednak na psychologię i studia na sopockim SWPS.
Po ukończeniu studiów Aleksandra Woźniak założyła z przyjaciółką fundację Humanica organizującą warsztaty psychologiczno-rozwojowe dla kobiet i dzieci. Teraz czas na własną praktykę. – Jest niezwykle ciepła, empatyczna. Masz ochotę przyjść jeszcze raz – przekonuje w komentarzu na Facebooku zadowolona klientka.
Woźniak podała na swojej stronie na Facebooku cennik usług. Za 50 minut terapii w gabinecie aktorki w Gdańsku zapłacimy 100 złotych. Tyle samo kosztuje 50 minut terapii online.
Aleksandra Woźniak – "13 posterunek"
Aleksandra Woźniak zyskała popularność dzięki roli Kasi w serialu "13 posterunek" . Aktorka uważa, że hitowa produkcja sprzed lat z Cezarym Pazurą w roli głównej, ją zaszufladkowała. Jakiś czas temu w rozmowie z "Rewią" przekonywała, że ma dość bycia kojarzoną z policjantką Kasią.
– Cokolwiek bym zrobiła, widzowie i tak głównie kojarzą mnie z tym serialem. A przecież zagrałam w nim 20 lat temu! Uważam, że nie jest to specjalnie pozytywne i chciałabym to zmienić – skarżyła się Woźniak.
Odniosła się również do swojego wizerunku. – Nie zostałam aktorką dla urody, a nogi tylko odwracały uwagę od moich umiejętności. To nie był konkurs na miss, gdzie kandydatki czekają na komplementy – mówiła w rozmowie z "Rewią" Woźniak.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl