Anna Jantar
Pracownicy wieży kontroli z Okęcia nawiązali łączność z załogą 14 marca o godz. 10.58. Niedługo później pilot zgłosił, że nie zaświeciła się kontrolka sygnalizująca wysunięcie podwozia, co jednak nie było niczym nadzwyczajnym w podatnych na awarie samolotach radzieckiej produkcji.
Załoga postanowiła podnieść maszynę na wyższy pułap, ale zwiększenie ciągu w silnikach spowodowało eksplozję jednego z nich. Rozlatujące się części turbiny uszkodziły dwa inne silniki oraz układ sterowania.