Anna Jantar
Samolot zaczął spadać z ogromną prędkością, a pilotowi w ostatniej chwili udało się wykonać manewr i ominąć budynek, w którym mieścił się zakład poprawczy. "Mikołaj Kopernik" uderzył skrzydłem w drzewa, a później roztrzaskał się o zamarzniętą fosę fortu Okęcie. Nikt nie miał szans, by przeżyć katastrofę.
Zdarzenia potoczyły się tak błyskawicznie, że prawdopodobnie wielu pasażerów do końca nie zdawało sobie sprawy z dramatycznej sytuacji. Po kilku godzinach cała Polska dowiedziała się, że jedną z ofiar jest Anna Jantar.
- Śmierć zastała ją w momencie, gdy znów była nastolatką, tyle że uwięzioną w ciele dojrzałej gwiazdy. Chciała wyrwać się ze skorupy, w której zastygła. Czy zrobiłaby to? Tego nie wiem - mówi w wywiadzie dla "Gazety Wyborczej" Marcin Wilk, autor biografii artystki zatytułowanej "Tyle słońca".