Ari Behn czuł się jak klaun. Mówił, że umrze samotnie
Były mąż księżniczki Norwegii, Ari Behn, który popełnił samobójstwo w Boże Narodzenie, powiedział, że czuł się jak klaun po rozwodzie. Kilka miesięcy później jego eksżona zaczęła spotykać się z biseksualnym "duchowym mentorem" Gwyneth Paltrow.
27.12.2019 | aktual.: 27.12.2019 16:17
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Ari Behn obawiał się, że umrze samotnie i że będzie postrzegany jako "głupiec". Wyznał to w niezwykle szczerym wywiadzie dla norweskiej gazety - rok przed tragiczną śmiercią.
Ari Benh i księżna Martha – rozwód
Po rozwodzie z Martą Ludwiką, Ari Ben przelał swoje emocje na papier, pisząc ostatnią książkę "Inferno". Krytycy opisali ją jako "przesyconą rozpaczą i smutkiem". Promując swoje dzieło literackie tak mówił norweskiej gazecie VG: "Jestem wczorajszą wiadomością, której nie przekazano jeszcze światu. Jestem najgorszym klaunem. W najlepszym razie jestem publicystą i aktorem. Dla wielu jestem głupcem".
Dziewięć lat wcześniej po szczerej rozmowie z magazynem Massiv wyznał, że staje się coraz bardziej samotny i nikt przy nim nie będzie, gdy umrze. Opisując szczegółowo swoje zmagania, były mąż księżniczki ujawnił również, że pił już od 13:30 i martwio go to, że nie może być dobrym ojcem.
Ari i Maria Ludwika pobrali się w 2002 roku, a ich sprawa rozwodowa rozpoczęła się w 2016 roku. Księżniczka wyznała wtedy, że oddalili się od siebie. Po zakończeniu tego rozdziału zaczęła umawiać się z szamanem Gwyneth Paltrow, Durekiem Verettem.
Ujawniając swój nowy romans, księżniczka napisała tak na swoim profilu na Instagramie: "On uświadomił mi, że bezwarunkowa miłość naprawdę istnieje i obejmuje mnie całą bez pytań i strachu”.
Zobacz także: Pierścionek zaręczynowy za 1200 złotych. Przyszła panna młoda miała tylko jedno pytanie
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl