Błyszcz na imprezie jak gwiazda!
Karnawał to czas przyjęć, imprez i prywatek. Jak urozmaicić nudne spotkanie, sprawić, że zostaniemy królowymi balu i przeżyjemy wieczór z marzeń, radzi, dla amerykańskiego magazynu „Cosmopolitan”, szefowa Body Language Institute, Janine Driver.
Anna Mucha i Michał Piróg
Karnawał to czas przyjęć, imprez i prywatek. Jak urozmaicić nudne spotkanie, sprawić, że zostaniemy królowymi balu i przeżyjemy wieczór z marzeń, radzi, dla amerykańskiego magazynu „Cosmopolitan”, szefowa Body Language Institute, Janine Driver.
Shakira i Penelope Cruz
Kiedy przychodzisz na imprezę, bez wstydu i wahania – celuj w sam środek. Zajęcie właściwego miejsca w pokoju pełnym ludzi to sposób, żeby być w centrum wydarzeń. Żeby nie czuć się samotną, weź ze sobą osobę towarzyszącą i zauważysz, że po kilku chwilach zacznie działać prawo przyciągania: ludzie zaczną do Ciebie podchodzić, przechodzący przez pomieszczenie – zatrzymywać przy Tobie, a znajomi, którzy właśnie co przyszli – oszacują już przy wejściu – że to właśnie w Twoim towarzystwie jest najlepsza część imprezy.
Edyta Herbuś
Ta strategia wymaga trochę przygotowań i gorącego temperamentu. W środku zimy trudno wyobrazić sobie odsłonięcie ramion i pleców. O wiele łatwiej zrobić to latem, kiedy temperatura jest łaskawsza, a ciało opalone. Ale kiedy wszystkie dziewczyny na imprezie pojawią się ubrane w kreacje zakrywające ciało, Ty będziesz się wyróżniać z tłumu. Wybierając strój w żywym modnym kolorze: turkusie, fuksji albo głębokiej czerwieni, skupisz wszystkie spojrzenia.
Kasia Sowińska
Wymuszony uśmiech na imprezie pełnej nieznanych osób, sztuczny grymas, ukrywający ziewanie czy skrzywione usta, jakby bolał Cię ząb, nie sprawią, że staniesz się nagle królową imprezy. Janine Driver, specjalistka od mowy ciała, radzi, aby na najnudniejszej imprezie poćwiczyć metodę hollywoodzkich gwiazd z czerwonego dywanu, które w stronę kamer prezentują wyraz twarzy „Mam sekret, ale mogę Ci o nim powiedzieć!”. Jakkolwiek dziwacznie to brzmi, ponoć działa. Oczy błyszczą wówczas blaskiem, a na zdjęciach wychodzimy wówczas niezwykle korzystnie.
Kate Hudson i Matthew McConaughey
I nie tylko z przystojnym znajomym, kiedy zgasną światła. Dotyk skraca dystans i sprawia, że nawet obcy ludzie zaczynają odczuwać sympatię do osoby, która pierwsza wyciąga do nich rękę, dotyka ich ramienia podczas rozmowy, a nawet całuje w policzek na powitanie. Na imprezach instynktownie skracamy dystans i stajemy się mniej oficjalni.
Karolina Malinowska
Na imprezach lepiej i wygodniej jest stać – w krytycznym momencie, zawsze łatwiej jest wówczas ewakuować się do wyjścia. Ale kiedy przyjęcie jest udane, a Ty akurat siedzisz – zajmij pozę, w której fotografowane są celebrytki na nieformalnych party. Zamiast podpierać łokciami stół, albo składać ręce na podołku – obróć się i oprzyj ramię o oparcie krzesła. To wyjątkowo niewygodna pozycja, ale bardzo seksowna. Działa identycznie, kiedy, stojąc przy barze, lekko opierasz łokieć na kontuarze.
Olivier Janiak i Natalia Kukulska
Okręcanie pukla włosów na palec może być zmysłowe w intymnej sytuacji. Kiedy jednak znajdujesz się w większym niż dwuosobowe towarzystwo, nie poprawiaj ciągle włosów: dotyczy to zarówno mężczyzn i kobiet. Nerwowe przeczesywanie włosów, drapanie się po głowie, zakładanie włosów za ucho – sprawia wrażenie, że się denerwujesz, a nerwowość się udziela. Nikt nie chce spędzić wieczoru w towarzystwie nerwusa.
Doda i Nergal
“Niech Twój drink mówi za Ciebie”, radzi Janine Driver. Co mówi Twój drink? Ty wiesz, że jest smaczny, musuje i pewnie będziesz miała ochotę na następnego, ale okazuje się, że sposób, w jaki go pijesz, przemawia do ludzi. Trzymaj kieliszek czy szklankę jedną dłonią, swobodnie, ale pewnie. Nie patrz na szklankę pod światło (są nadal osoby, które to robią), nie pij jednym haustem (chyba, że drink tego wymaga) i dowiedz się zawczasu, jak się nazywa Twój drink, aby nie zamilknąć, kiedy przystojny nieznajomy zagaja „Co pijesz?”
Zbigniew Urbański i Katarzyna Skrzynecka
Nie stój w jednym miejscu i nie zakotwicz na całą imprezę przy jednej osobie. Nawet jeśli za punkt honoru obrałaś wyjście z danej imprezy z upatrzonym mężczyzną – miej na niego oko, lecz nie bądź kulą u nogi tego gentelmana. Spróbuj poświęcić każdemu znajomemu kilka chwil, przedstaw się nowym ludziom. Być może poznasz kogoś bardziej interesującego niż upatrzona zdobycz.
Anna Samusionek i Anna Guzik
Podobno kobieta może schować do najmniejszej nawet torebki dowolną ilość przedmiotów. Nie musisz koniecznie dowodzić prawdziwości tego twierdzenia, ale przed imprezą upewnij się, że masz wszystkie potrzebne rzeczy. Potrzebujesz: miniaturki perfum, błyszczyka do ust, puderniczki, pary zapasowych pończoch (zawsze, kiedy ich nie weźmiesz, okażą się niezbędne), pieniędzy, potrzebnych na bezpieczny powrót do domu, proszków na nagły ból głowy, prezerwatywy i odświeżającej gumy do żucia. Dobra rada: miej ze sobą długopis: kiedy będziesz chciała dać interesującemu mężczyźnie swój numer telefonu, znacznie seksowniej będzie zapisać go na jego dłoni, niż wystukiwać numer na komórce.
Paris Hilton
Prawda stara na świat: nie nastawiaj się, że na imprezie, na którą idziesz będzie catering z pięciogwiazdkowej restauracji. Być może miło się rozczarujesz, ale na wszelki wypadek zjedz w domu lekkostrawną kolację, a na imprezie pozuj do zdjęć z kieliszkiem szampana w dłoni, a nie z talerzem bigosu i z ustami pełnymi sałatki warzywnej.
Tekst: Na podst. „Cosmopolitan” Zuzanna Menkes