Tragedia na zawsze naznaczyła jej życie. Córki do dziś nie znaleziono
Romina Power, która 2 października 2025 r. skończyła 74 lata, tworzyła z Al Bano idealny duet na scenie i w życiu prywatnym. Wszystko rozsypało się niczym domek z kart, gdy na ich rodzinę spadła tragedia.
Albano Carrisi i Romina Power poznali się na planie filmu "Nel Sole", musicalu dla nastolatków. Na ekranie wcielali się w parę, która się w sobie zakochuje. Uczucie szybko przeniosło się także na płaszczyznę prywatną. Problem polegał na tym, że on miał 24 lata, a urodzona 2 października 1951 r., zaledwie 16.
Rodzina dziewczyny głośno protestowała przeciwko jakiemukolwiek poważnemu związkowi z tym wieku. Dodatkowo bliskim obojga nie podobała się przepaść majątkowa pomiędzy zakochanymi. Ona dorastała w luksusie, jako dziecko pary hollywoodzkich aktorów, on wychował się w biednej włoskiej rodzinie.
Sprawa 14-letniej Roksany. Kryminolog i psycholog mówią, jak uchronić dzieci
Romina i Albano postanowili być razem na przekór wszystkiemu i w 1970 r. wzięli ślub. W tym samym roku urodziła się ich pierwsza córka Ylenia. Potem przyszły na świat kolejne dzieci Yari (ur. 1973), Cristel (ur. 1985) i Romina (ur. 1987). Małżonkowie występowali w duecie jako Al Bano i Romina Power, nagrywając utwory, które masy nuciły pod nosem. Występowali wspólnie na Eurowizji, razem wychowywali dzieci, nagrali takie hity, jak "Felicita" czy "Sempre Sempre" .
Duet Albano i Romina Power stał się symbolem włoskiej muzyki lat 80. i 90. Ich piosenki królowały na listach przebojów, a oni sami uchodzili za "Sonnym i Cher z Włoch". Polacy również kochali ich przeboje. Wspólne występy, rodzinne zdjęcia i opowieści o szczęściu budowały wizerunek idealnej pary. Wydawało się, że nic nie jest w stanie ich rozdzielić.
Tragedia, która zmieniła wszystko
Ich szczęśliwy świat zawalił się, gdy w 1994 roku zaginęła ich najstarsza córka Ylenia. Młoda kobieta wyjechała do USA, by napisać książkę o artystach ulicznych. Ostatni raz rozmawiała z rodzicami 1 stycznia. Kilka dni później ślad po niej zaginął w Nowym Orleanie. Pojawiły się różne teorie: samobójstwo, porwanie, ucieczka. Ciała nigdy nie odnaleziono, a sprawa do dziś pozostaje niewyjaśniona. Zaginięcie Ylenii było początkiem końca małżeństwa Albano i Rominy.
- 26 lat raju i pięć lat piekła. Tuż po zniknięciu Ylenii poczułem, że nasza rodzina dotarła do kresu, a wspaniała kobieta, z którą spędziłem 26 lat, z dnia na dzień stała się innym człowiekiem - napisał Al Bano w liście do magazynu "Oggi". Romina nie pogodziła się ze stratą córki, wciąż wierzy, że Ylenia żyje. Artystka szukała pomocy nawet u jasnowidza Krzysztofa Jackowskiego.
Po rozwodzie Albano ułożył sobie życie z inną kobietą, Romina wróciła do USA. Jednak muzyka ponownie ich połączyła. W 2013 r. wystąpili razem na scenie z okazji 70. urodzin Albano. Od tego czasu co jakiś czas koncertują wspólnie, już nie jako para, lecz przyjaciele z wyjątkową historią. Romina mocno wycofała się z życia publicznego i ukojenia szuka w podróżach i medytacji.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.