Ciągle chodzi w tym samym. Zdjęcia z imprez to potwierdzają

– Ja cały czas mam proekologiczne i ekologiczne zachowania – przyznaje aktorka w rozmowie z agencją Newseria. Nie ukrywa, że nie czuje potrzeby kupowania nowych rzeczy. Chętnie korzysta z tych, które mają już za sobą długą historię.

– Śpię na przykład w pościeli jeszcze po mojej babci, używam ręczników po mojej mamie, no i nie mam w związku z tym potrzeby kupowania nowych – mówi. Dla niej to naturalna kontynuacja rodzinnych zasobów i wyraz szacunku do przedmiotów, które nadal dobrze spełniają swoją funkcję.

Anna Powierza nie tylko w codziennym życiu kieruje się zasadami minimalizmu, ale również w podejściu do ubioru na wydarzenia publiczne. – W tym stroju, w którym teraz jestem, pokazywałam się już wielokrotnie na różnych eventach – przyznaje, podkreślając, że to forma sprzeciwu wobec presji ciągłego kupowania nowych ubrań.

Co więcej, deklaruje, że zamierza trzymać się jednej, wybranej stylizacji na dłużej. – Postanowiłam pójść zupełnie po bandzie i chodzić na każdy event wyłącznie w panterkowym kombinezonie.

Jak sama dodaje, nie pojawia się zbyt często na tego typu imprezach, więc nawet częste zakładanie tej samej stylizacji nie oznacza jej nadmiernej eksploatacji. – Nawet jeżeli założę to ubranie raz na tydzień na godzinę czy dwie, to cały czas jest ono nowe, świetne i fantastycznie funkcjonujące.

To przemyślana postawa, której aktorka konsekwentnie się trzyma, niezależnie od oczekiwań branży czy mody. – Nie widzę powodu, żeby zmieniać tę stylizację i na każdy event stroić się inaczej czy wymyślać coś nowego – podkreśla.

Jej podejście staje się kontrpropozycją wobec nadmiernego konsumpcjonizmu i zachętą do refleksji nad tym, jak często i dlaczego kupujemy nowe rzeczy.

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

 Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.