Co zrobić, żeby podkład nie warzył nam się w ciągu dnia? Makijażystka tłumaczy
Makijażystkę Jagę Majkut zapytałam o problem, który dotyczy większości z nas. Zdradziła mi swoje sekrety, dzięki którym makijaż będzie trwały i piękny przez cały dzień!
21.06.2018 | aktual.: 21.06.2018 19:28
Aleksandra Hangel, WP Kobieta: Jest godzina 16:00, właśnie zbieramy się do domu, ale zanim wyjdziemy, sprawdzamy jak wyglądamy, żeby w razie potrzeby się poprawić. Zastajemy spoconą twarz i podkład, który zwarzył nam się w załamaniach, wyświecone czoło i mamy dziurę w makijażu na nosie. Co zrobić, żeby to uratować?
Jaga Majkut, makijażystka perfumerii Douglas: Jeśli chodzi o doraźną pomoc, żeby zwarzony podkład naprawić i nadal wyglądać dobrze, polecam noszenie ze sobą bibułek matujących. To produkt, z którym nie powinnyśmy się rozstawać, taki mały drobiazg, którego brak sprawia, że później wyglądamy źle. Łapiemy wtedy za pędzel, dokładamy kolejną warstwę pudru i mamy na twarzy dosłownie zaprawę murarską. Zanim to zrobimy, powinnyśmy zebrać nadmiar i odświeżyć skórę. Dopiero wtedy możemy przypudrować.
A dlaczego w ogóle podkład się warzy?
To co jest problemem, to brak świadomości. Powinnyśmy zaczynać od przygotowania naszej skóry jeszcze zanim nałożymy makijaż, czyli od pielęgnacji. Pielęgnacja i makijaż to dwa nierozłączne elementy. Często słyszę, że partiami skóra się wyświeca, podkład z niej schodzi, a kobiety myślą wtedy, że mają tę skórę tłustą. Po rozmowie okazuje się zazwyczaj, że nie dość, że ona jest sucha, to jeszcze jest odwodniona. Skąd to wiadomo? Ponieważ naturalnym odruchem skóry suchej jest nadprodukcja sebum, aby trochę tę suchość zniwelować.
Wystarczy krem nawilżający, czy powinnyśmy użyć czegoś jeszcze?
Zdecydowanie to za mało. Sięgnęłabym jeszcze wstecz i zaczęła od oczyszczania. Na powierzchni naszej skóry gromadzi się martwy naskórek, który działanie tego kremu może zupełnie blokować. Dlatego ważne jest, aby twarz złuszczać peelingiem około 2 razy w tygodniu. I najważniejsze. Zaraz po złuszczaniu powinnyśmy zastosować tonik, który wyrówna nam pH skóry.
A wiele kobiet ten krok pomija, albo o nim zapomina.
Dokładnie. Bo nie mamy świadomości, że to jest coś niezbędnego. Tonik jest starterem pielęgnacyjnym, takim punktem zero. Po nim powinnyśmy zastosować serum, czy to nawilżające czy odżywcze.
Taki rytuał wystarczy przeprowadzić raz dziennie?
Najlepiej byłoby robić to i rano, i wieczorem.
W jakiej kolejności powinnyśmy te kroki wykonywać?
Zaczynamy od oczyszczania, później tonizujemy skórę, następnie nakładamy serum, które po tonizowaniu może wniknąć głębiej, a dopiero na samym końcu nakładamy krem, który jest takim domknięciem tej pielęgnacji. I jeśli już używamy serum to ważne, aby nigdy nie zapominać o kremie na koniec. On zabezpiecza te wszystkie ruchy, które wykonałyśmy i zapewnia komfort i ukojenie.
Czy dzięki temu nasz makijaż będzie piękniejszy i dłużej będzie się trzymał?
Zdecydowanie. Bo tak, jak powiedziałam wcześniej – dobra pielęgnacja to podstawa.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl