Córka Anny Lewandowskiej ma ten sam problem, co inne dzieci. Wystarczy spojrzeć na tył główki
Anna Lewandowska jest szczęśliwą mamą. Jej druga córka Laura urodziła się 6 maja, niebawem skończy pół roku. Trenerka często dzieli się z obserwatorami jej profilu na Instagramie zdjęciami córek. Na najnowszej fotografii widzimy małą Laurę z mamą. Dziewczynka ma ten sam problem, co inne dzieci. Wystarczy spojrzeć na tył główki.
24.09.2020 14:43
"Jak wam mija dzień? Wysyłam dużo pozytywnej energii" – napisała pod najnowszym zdjęciem na profilu na Instagramie Lewandowska. Pozuje z córką. Laura ubrana w różowy komplecik i brązową bluzeczkę cieszy się chwilami spędzonymi z mamą. "Uroczo" – komentowali fani.
Na zdjęciu widać, że dziewczynka ma ten sam problem, co inne dzieci w jej wieku. Ale każdy rodzic wie, że to zupełnie normalna sprawa. Wycierające się włosy u niemowlaków dotyczą prawie każdego dziecka. Noworodki rodzą się z meszkiem na głowie, tzw. włosami płodowymi. Ten meszek w pierwszych miesiącach życia po prostu się wyciera, a w jego miejsce rosną nowe włosy. Niemowlęta często śpią na wznak, dlatego włosy ulegają zatarciu. Nie należy się tym przejmować.
Włosy u niemowlaka
Wytarte w ten sposób włosy odrosną w swoim czasie. U każdego dziecka jest inaczej. Jak zaznaczają pediatrzy, u jednych włosy odrosną szybko, u innych mogą pojawiać się powoli, np. do drugiego roku życia. Jeśli dziecko nie ma włosów do 3. roku życia, wtedy dopiero należy udać się na wizytę do dermatologa.
Kolor włosów u dziecka
Podobnie jest z kolorem włosów u dziecka. Nie zawsze dziedziczymy go po rodzicach. Nie każdy wie, że ostateczny kolor włosów kształtuje się aż do 10. roku życia. To kwestia genów i na wczesnym etapie życia dziecka kolor może się zmieniać. Dzieciom włosy ciemnieją – jeśli niemowlak ma bardzo jasne włosy, to możemy się spodziewać, że w późniejszym wieku one ściemnieją. Indywidualną kwestią jest też to, czy dziecko po porodzie ma w ogóle włosy na głowie. Jedne dzieci rodzą się z bujnymi czuprynami, a inne włosów nie mają jeszcze nawet przez kilkanaście miesięcy od narodzin.