Sławni ludzie lubią dużo opowiadać o sobie. Chociaż często zarzekają się, że chronią swoją prywatność, tak naprawdę często znamy cały ich życiorys. A skoro wiadomo, że najlepiej naśladować czyjąś ścieżkę do sukcesu i uczyć się na cudzych błędach, prześledźmy, co się im przytrafiło.
Sławni ludzie lubią dużo opowiadać o sobie. Chociaż czasem zarzekają się, że chronią swoją prywatność, tak naprawdę często znamy cały ich życiorys. A skoro wiadomo, że najlepiej naśladować czyjąś ścieżkę do sukcesu i uczyć się na cudzych błędach, prześledźmy, co się im przytrafiło. Sprawdziliśmy, czego mogliśmy się nauczyć od naszych ulubionych celebrytów.
Natalia Siwiec – patriotyzmu
Nasza ulubiona kibicka udowodniła, że popieranie reprezentacji narodowej przez udział w widowisku sportowym jest nie tylko trendy, ale też opłacalne. To dzięki zaprezentowaniu swych wdzięków na trybunie podczas meczu Polska – Grecja, Natalia awansowała z mało znanej modelki na wpływową celebrytkę. Kibicowała z orłem na piersi w koszulce projektu polskiego twórcy. Okazuje się, że warto być patriotą: popierać symbole narodowe i polski przemysł.
Tekst: Zuzanna Menkes/(alp/sr), kobieta.wp.pl
Nergal - dyskrecji
Adam Darski napisał w tym roku książkę, tzn. współtworzył własną autobiografię. W „Spowiedzi heretyka” znalazło się kilka ważnych wątków – w tym jeden o jego byłej dziewczynie, Dorocie Rabczewskiej. Doda nie została na kartach książki przedstawiona w korzystnym świetle i to ją zabolało. „Tyle razem przeżyliśmy, tyle mieliśmy fajnych przygód, a ty tylko to opisałeś”, zastanawiała się w programie Łukasza Jakóbczaka. Przyznajemy Dodzie rację: Nergal mógłby nauczyć się albo dyskrecji, albo odmierzania właściwych proporcji.
Monika Richardson - samokontroli
Wyznanie, które poczyniła Monika Richardson w programie „Plus Minus”, dotyczące tego, kiedy i o jakich godzinach lubi uprawiać seks, było jednym z najbardziej żenujących momentów medialnych 2012 roku. Nawet najlepszym zdarza się odbić męża, ale trzeba mieć choć odrobinę poczucia dobrego smaku, aby nie opowiadać publicznie, jak fajnie jest z nim w łó żku o poranku. Po doświadczeniach minionych miesięcy Richardson będzie wiedziała, jak zastosować autocenzurę i że czasem warto zamilknąć.
Michał Figurski – szacunku dla kobiet
Ze smutnej historii Michała Figurskiego płynie jedna nauka – nie obraża się bezkarnie kobiet. Za dowcipasy o Ukrainkach Figurski stracił pracę, odwróciła się od niego część wpływowych znajomych, a jego zarobki uległy zmniejszeniu. Bazując na doświadczeniach dziennikarza, pamiętajmy, że jeśli nie jesteśmy Howardem Sternem, o kobietach, każdej narodowości, wypowiadajmy się z należytym szacunkiem.
Kora – odpowiedniego traktowania psa
W starych poradnikach savoir-vivru możemy spotkać zastanawiającą poradę, że jeśli kiedykolwiek zdarzyło nam się mieć publicznie wiatry, należy popatrzeć oskarżycielsko na psa, bo on tego nie sprostuje. Kora i Kamil Sipowicz usiłowali zrzucić na niewinną Ramonkę zamówienie paczki z narkotykami, twierdząc, że ich pies był adresatem przesyłki z wiadomą zawartością. Ci co mają psy wiedzą, że zwierzęta mają dusze i uczucia oraz potrafią się obrazić na pana, jeśli ten robi z nich idiotów. Bierzmy na siebie konsekwencje swych zachowań i nigdy nie obarczajmy tym pupili.
Anna Mucha – żeby mieć hobby
To bardzo zapracowana celebrytka: gra w serialu, w teatrze, reklamuje produkty, projektuje kocyki, jest ambasadorką marki samochodowej. Oprócz tego jest mamą na pełen etat, ale znajduje czas na własne pasje i to pozwala jej zachować życiową równowagę. Ania Mucha odkryła w sobie bakcyla pieczenia i świetnie się bawi na kursach zdobienia tortów lub podczas pieczenia pierniczków, co dokumentuje na blogu. Wszyscy możemy się od niej nauczyć, że warto mieć czas na własne hobby, bo to bardzo zdrowe.
Aleksandra Kwaśniewska – kogo zapraszać na ślub
Wydarzeniem roku w polskich sferach celebryckich był ślub Oli Kwaśniewskiej i Kuby Badacha. Panna młoda wyglądała pięknie, wszyscy się pysznie bawili, ale z imprezą wiążą się dwa nieprzyjemne zgrzyty. Po pierwsze zaproszony na ślub poseł Marek Siwiec nieelegancko twittował minuta po minucie, co się działo w kościele, robiąc tym samym publiczną relację z prywatnego wydarzenia. Po drugie zaproszeni goście nie garnęli się z datkami na schronisko dla psów (młodzi poprosili o wpłaty zamiast prezentów). Jeśli w tym roku urządzacie ślub i wesele, sprawdźcie dokładnie listę gości.
Małgorzata Rozenek – aby wyluzować
Polska Perfekcyjna Pani Domu miała zostać naszą ulubienicą: była śliczna, miała wzorowy dom, fajnego męża i dawała dobre rady. Jednak nagle perfekcyjna postać zaczęła się rozpadać jak domek z kart. Najpierw okazało się, że jej dom to scenografia programu, później wyszło na jaw, że Rozenek być może jest starsza, niż podaje i że kiedyś wyglądała inaczej. Potem poznaliśmy panią, która sprząta u Perfekcyjnej, a na koniec rozsypał się idealny związek Małgosi. Wszystko to bardzo przykre, a jaka z tego nauka? Może czasem nie warto być perfekcyjnym do bólu?
Doda – że liczy się „girl power”
To nie był najlepszy rok dla Dody, którą zawiedli faceci. Nergal, Błażej, Focus – każdy w inny sposób nadwyrężył zaufanie królowej, zawiódł ją lub okłamał. Ostatni menadżer, Zbigniew Niedziałek, był nieskuteczny w jej promowaniu. Doda zamiast się załamać, zatrudniła nową menedżerkę, Małgorzatę Leitner, a Sylwestra wesoło spędziła z nową koleżanką – Joanną Krupą. W „Seksie w wielkim mieście” pada zdanie, że mężczyźni przychodzą i odchodzą, a najbardziej liczą się damskie relacje. Doda widocznie już się o tym dowiedziała.
Maria Peszek i Michał Wiśniewski – aby być zdrowym
Polacy jako naród kochają cierpieć oraz opowiadać o swoich chorobach. Okazuje się, że czasem lepiej nie zdradzać całemu światu, jak się choruje i na co, zwłaszcza jeśli nie wiemy, jak otoczenie zareaguje na naszą historię choroby. Zarówno opowieści Marii Peszek, jak i skany badań Michała Wiśniewskiego, wzbudziły mieszane uczucia w narodzie. Pamiętajmy: chorujmy intymnie, a najlepiej w nowym roku nie chorujmy wcale.
Tekst: Zuzanna Menkes/(alp/sr), kobieta.wp.pl