Doda – że liczy się „girl power”
To nie był najlepszy rok dla Dody, którą zawiedli faceci. Nergal, Błażej, Focus – każdy w inny sposób nadwyrężył zaufanie królowej, zawiódł ją lub okłamał. Ostatni menadżer, Zbigniew Niedziałek, był nieskuteczny w jej promowaniu. Doda zamiast się załamać, zatrudniła nową menedżerkę, Małgorzatę Leitner, a Sylwestra wesoło spędziła z nową koleżanką – Joanną Krupą. W „Seksie w wielkim mieście” pada zdanie, że mężczyźni przychodzą i odchodzą, a najbardziej liczą się damskie relacje. Doda widocznie już się o tym dowiedziała.