Denerwują nas silne osobowości. Sprawdź, dlaczego tak się dzieje
Nie przepadamy za osobami, które mają silną osobowość. Naukowcy z Teksasu na przykładzie dentysty tłumaczą, dlaczego tak się dzieje.
Umówiłaś się na wizytę do nowego dentysty? Stomatolog po szybkim przyjrzeniu się jamie ustnej zaczyna opowiadać ci o wszystkich procedurach. Rozpisuje harmonogram wizyt, mówi żebyś po posiłku dokładnie myła zęby i stosowała nitkę dentystyczną. Pod wpływem instrukcji twoja głowa zaczyna wariować i myślisz: jak na pierwsze spotkanie, to wymagający ten dentysta. Wydaje się zbyt kontrolujący.
Naukowcy sprawdzili, dlaczego miałaś taki mętlik w głowie po wizycie. Wskazują, że za mocno ujawniłaś swoją osobowość, a dentystka na swój temat nic nie powiedziała. Dostałaś tylko instrukcję, dlatego chcesz uciec do przyjemniejszego rozmówcy.
Nowe badania przeprowadzone przez University of Texas w Wayne Crawford pokazują rozbieżność pomiędzy sposobem, w jaki ludzie faktycznie prezentują się, a tym, jak inni ich postrzegają. Naukowcy zastosowali "teorię samokontroli". Teoria ta sugeruje, że ludzie pragną, aby inni postrzegali ich w taki sposób, w jaki widzą siebie.
Wspomniany dentysta wierzy, że dostarcza samych ważnych informacji, których potrzebujesz od razu. Zamiast czekać, aby lepiej cię poznać, ponieważ uważa się za kompetentnego specjalistę. Zdaniem naukowców występuje tutaj niespójność pomiędzy sposobem interpretowania zachowania przez aktora (w tym przypadku dentystę) a odbiorców (czyli ciebie). Teoria samokontroli proponuje, że kiedy taka niespójność istnieje, aktor poniesie negatywne skutki.
Problem dla ludzi, którzy mają zbyt silną osobowość polega na tym, że myślą, iż postępują słusznie, a kiedy dowiadują się, że nie, to ta niezgodność niszczy ich własny, korzystny obraz siebie.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl