Dobre wychowanie, etykieta czy coś innego?
Nie jest tak, że Michelle Obama nigdy nie popełniała błędów. Na początku prezydentury zdarzały jej się zarówno modowe, jak i kulturowe wpadki. Potrafiła założyć niebieski płaszcz na uroczystość ku czci poległych żołnierzy czy zaprezentować się w szortach na stopniach Air Force One. Nie była doskonała, ale potrafiła ukształtować swój wizerunek tak, aby trafić do milionów ludzi. Państwo Obama nigdy nie szczędzili sobie czułości i nigdy też nie bali się gestów, na które inne głowy państw by się nie zdecydowały. – Zapraszanie gwiazd popkultury do Białego Domu czy też organizowanie wieczorków tanecznych – to wszystko starannie zaplanowana polityka kreowania wizerunku – dodaje Janusz Sibora.