Doda i Iza Miko gawędzą o tym, że mąż przydaje się do robienia zdjęć na Instagram
Zdjęcia publikowane przez gwiazdy na Instagramie, zazwyczaj są komentowane przez obserwatorów, którzy dzielą się z grubsza na fanów i hejterów. Jednak od czasu do czasu celebrytki wdają się w rozmowy ze swoimi znajomymi. Bywają nimi czasem koleżanki po fachu. Tak było i w tym przypadku.
Doda wypoczywa obecnie na wakacjach ze swoim mężem, 41-letnim Emilem Stępniem. To on staje za obiektywem - a raczej – z telefonem, gdy piosenkarka pręży się do zdjęć. Zdaniem lwiej części obserwujących 34-latkę na Instagramie, od czasu ślubu w kwietniu jej wizerunek stał się subtelniejszy, choć nie pozbawiony pazura i seksapilu.
Pod zdjęciem, na którym Rabczawska-Stępień pokazuje stylizację, w której udała się z Emilem do miasta, głos zabrała niespodziewanie Izabella Miko. Skomentowała zdjęcie piosenkarki w dość kolokwialnym stylu, wskazującym, że panie znają się prywatnie.
"No właśnie, kurde, a ja muszę self timer nastawiać, zapielać na miejsce, pozować, cyk, potem znowu zapielać do telefonu, patrzeć, jak wyszło. I znowu to samo #singielka" – napisała pół żartem, pół serio aktorka odnosząc się do faktu, że Emil tak chętnie robi Dorocie zdjęcia, natomiast jej jako singielce pozostaje samowyzwalacz.
Jedna z obserwujących Dodę zażartowała, zwracając się do Izabelli Miko. Poradziła jej rozważyć, czy lepiej być singielką z wyboru ze statywem czy mężatką z wyboru z Emilem.
Doda ze swojej strony obiecała Izie pozować dalej Emilowi. Do dyskusji dołączyła też Patrycja Kazadi, chwaląc zgrabne nogi piosenkarki.
Po kolejnych roztrząsanych publicznie problemach sercowych Dody, komentujący kolejne doniesienia o jej życiu uczuciowym, podzielili się na dwie, antagonistyczne grupy.
Jedna z nich forsowała tezę, że Rabczewska "nie umie utrzymać faceta" ze względu na trudny charakter. Druga zaś szczerze współczuła piosenkarce, której mimo poszukiwań wciąż nie udawało się trafić na odpowiedniego mężczyznę. Po trzymanym w sekrecie do ostatniej chwili ślubu z Emilem Stępniem, wyśmiewający problemy w życiu osobistym rozpłynęli się w powietrzu. Komentujący zdają się szczerze cieszyć ze szczęścia piosenkarki, raz po raz wychwalając jej męża.
"Kocham patrzeć jak komuś się dobrze wiedzie i jest zakochany. Po pani widać, że tryska pani szczęściem. Więc życzę go jeszcze więcej" – napisała jedna z internautek.
Dołączamy się do życzeń, zaś Izie Miko życzymy cierpliwego fotografa. Self timer i "zapier**lanie" w tę i nazad to rzeczywiście katorga.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl