Doda z Emilem i rodzicami na lodach. Fani zwrócili uwagę na jej zęby
Jej potajemny ślub wywołał wiele kontrowersji. Ale Dody to nie wzrusza, bo ona tylko chciała mieć ten dzień dla siebie. Bez mediów i paparazzich. Miłość wyraźnie jej służy, co widać na zdjęciach takich jak to, które wczoraj wrzuciła na Instagram.
06.06.2018 | aktual.: 06.06.2018 07:51
W polskim show-bizie funkcjonuje od 20 lat. Nie obyło się bez porażek, ale w większości odnosi sukcesy. Ostatnio wzbudziła wiele emocji za sprawą potajemnego ślubu z Emilem Stępniem. Piosenkarka ukrywała mężczyznę przed światem, a teraz oświadcza w wywiadach, że odnalazła szczęście. Dorota zdecydowanie odżyła.
Jej świeżo upieczony mąż świetnie dogaduje się z jej rodzicami. Wczoraj wybrali się wspólnie na lody, czego Dorota nie omieszkała udokumentować na swoim koncie na Instagramie. Wszyscy byli uśmiechnięci i widać było, że miło spędzali wolny czas. Ale fani wokalistki zwrócili uwagę na coś innego.
- Oczywiście, że [Doda - przyp.red.] ma założone licówki, na początku kariery miała diastemę i zęby miała równej długości. Kocham ją od lat, ale te królicze jedynki nie wiem kto jej doradził - napisał jeden z fanów.
- Nie, nie mam licówek ani innych niezębów. Kiedyś nawet wrzuciłam rentgen szczęki, ale każdy swoje [wie - przyp. red.]. Nosiłam aparat bardzo długo, ale było warto - odpowiedziała Doda.
- No niestety ludzie i tak cały czas będą mówić swoje, ale nie przejmuj się tym Doda. Ja tam nie dochodzę tak jak inni rzeczy, które nie miały miejsca. Pozdrawiam serdecznie ciebie moją największą idolkę, twojego męża oraz rodziców. miłego spędzenia czasu z najbliższymi życzę - zaczęła wspierać wokalistkę fanka.
- Nie przejmuje się. Przy okazji procesu, który założyłam chirurgowi plastycznemu, który w programie ogłosił dumnie, że mam zoperowane pół twarzy, z własnej woli poddałam się badaniu przez lekarza sądowego każdej części głowy i twarzy ;) Poprosiłam o szczegółowe prześwietlenie i nie mogę doczekać się kiedy ujawnię wyniki sądowe - podsumowała Doda.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl