Pęseta na pieprzyki
Brodawki i pieprzyki potrafią być prawdziwą zmorą. Bardzo często wydaje ci się, że wystarczy tylko pociągnąć, mocniej podrapać, potem posmarować sokiem z jaskółczego ziela i będzie po sprawie. Szczególnie, że koleżanka tak zrobiła i ma spokój na całe życie. Zatem łapiesz nożyczki do paznokci albo pęsetę, polewasz wszytko dla pewności spirytusem, zamykasz oczy i...
I potem wijesz się z bólu, leczysz poszarpaną ranę i nie możesz patrzeć na okropną bliznę albo odrośniętą brodawkę. A to i tak stosunkowo optymistyczny scenariusz, bo przy takich domowych operacjach, bardzo łatwo o zakażenie i wtedy żarty się kończą. W przypadku każdej skórnej narośli czy innej zmiany, niezbędna jest konsultacja z dermatologiem, bo mogą one, m.in. przy amatorskim usuwaniu, a nawet zadrapaniu ulec zezłośliwieniu. Tylko lekarz może ocenić czy zmianę usuwać, a jeśli tak, zrobi to fachowo, ewentualnie odda wycinek na badania.