LudzieUsłyszała, że go nie pociąga. Mówi, co stało się po zaręczynach

Usłyszała, że go nie pociąga. Mówi, co stało się po zaręczynach

- Ocenił, że mam za małe piersi i nie pociągam go. Oświadczy mi się, ale tylko wtedy, gdy je powiększę. Kazałam mu spadać i oddać wszystkie pieniądze - opowiada Joanna. Wtedy partner ofiarował jej "shut up ring". - Udają, że związek idzie naprzód, chociaż wcale tak nie jest - komentuje psycholożka.

Czym jest "shut up ring"?
Czym jest "shut up ring"?
Źródło zdjęć: © Adobe Stock

O "shut up ring" zaczęło się mówić w mediach społecznościowych, ale trzeba zaznaczyć, że zjawisko to wcale nie jest nowe. Nie od dziś istnieją bowiem związki, w których kobieta jest bardziej zaangażowana od mężczyzny i niemalże wymusza na nim oświadczyny, stawia ultimatum bądź po prostu "suszy głowę" partnerowi, potrzebując deklaracji, która daje poczucie bezpieczeństwa.

"Wysokie Obcasy" przytoczyły historię 34-letniej Asi – nieszczęśliwej mężatki, która zaczęła być adorowana przez Pawła, kolegę z pracy.

Obiecywał ślub. Mocno się rozczarowała

– Wprost mówił mi, że gdybym była wolna, to wziąłby ze mną ślub, wspierałby mnie we wszystkim. Wiedział, co mi powiedzieć, bo obiecywał mi dokładnie to, czego nie miałam w domu – cytują kobietę "Wysokie Obcasy". W końcu rozwiodła się z mężem, który nie chciał pracować nad związkiem i liczyła na nowy początek z Pawłem. – Z tyłu głowy miałam myśl, że zacznie realizować wszystko, co obiecywał. Tymczasem on nagle uznał, że nie szuka nikogo na stałe! – wyznała.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Trzykrotność pensji wystarczy? Ile wydać na pierścionek zaręczynowy

Koniec końców stworzyli związek, jednak mężczyzna wysyłał sprzeczne sygnały – zabierał 34-latkę na wakacje, przedstawił ją rodzicom, ale nie wracał w rozmowach do planów zalegalizowania związku. Asia stała się niecierpliwa (w międzyczasie pożyczyła mu pieniądze, gdy ten stracił pracę) i przypomniała parterowi o tym, co kiedyś jej obiecywał.

– Ocenił, że mam za małe piersi i nie pociągam go. Oświadczy mi się, ale tylko wtedy, gdy je powiększę. Kazałam mu spadać i oddać wszystkie pieniądze – opowiada.

Nieugiętość kobiety sprawiła, że Paweł spanikował. – Pewnego dnia zaczaił się na mnie i nagle wyrósł przed moim autem. Wpuściłam go, a on wtedy wręczył mi kwiaty i pierścionek – wspomniała Asia, zaznaczając, że przyjęła oświadczyny. Jednak pierścionek nic nie zmienił. Mężczyzna wcale nie chciał ślubu. Zaręczyny miały jedynie zamknąć usta partnerce.

- Rzuciłam mu pierścionkiem w twarz i kazałam zniknąć z mojego życia. Ta relacja kosztowała mnie zdrowie, bo trafiłam do psychiatry i na terapię. Leczę się do dzisiaj. Jeszcze sobie nie wybaczyłam, że byłam z kimś takim.

Co psycholożka mówi o "shut up ring"?

Trend "shut up ring" skomentowała na łamach "WO" psycholożka Katarzyna Iwaszczuk-Pudzianowska. Wyjaśniła, z czego wynika takie zachowanie mężczyzn.

– Chociaż to określenie jest nowe, to ludzie przecież nie od dziś składają obietnice bez pokrycia. Udają, że związek idzie naprzód, chociaż wcale tak nie jest. (...) Ludzie obawiają się bliskości, odpowiedzialności i prawdziwego zaangażowania. (...) Często wizja małżeństwa nie jawi im się atrakcyjne – wyjaśniła.

Ekspertka zaznaczyła ponadto, że najgorsze, co można zrobić, to prosić się o zaangażowanie drugiej osoby w związek. Radzi kobietom, by nigdy nie namawiały swoich partnerów do tego, by się oświadczyli. Bo nawet jeśli osiągną swój cel, to stworzą raczej nieszczęśliwe małżeństwo zapoczątkowane przez nieszczerą obietnicę.

Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

© Materiały WP

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (11)