Zostawił to w drzwiach. Niebywałe, czego żąda od sąsiadów
Pewien użytkownik TikToka udostępnił w popularnej aplikacji zdjęcie kartki ze skargą od sąsiada. Przewrażliwiony mieszkaniec zagroził, że zadzwoni na policję, gdyż córka adresata "spędza zbyt dużo czasu na dworze, chichocząc i śmiejąc się".
Sąsiedzkie sprzeczki nie są rzadką sprawą, niezależnie od tego, gdzie mieszkamy. Niedawno użytkownik TikToka, przedstawiający się jako Dawny Dawn, wyznał, że ma poważne problemy z jednym z sąsiadów. Nie hamując się z określeniami, nazwał uciążliwą osobę "snobem". Rodzic kilkuletniej dziewczynki znalazł bowiem w drzwiach złożoną kartkę z zaskakującą wiadomością.
"Dziecko śmieje się i chichocze bez końca"
We wstępie możemy przeczytać, że nadawca listu przeprowadził się w te okolice dopiero rok temu. W tym czasie postanowił dać rodzicom dziecka szansę, zanim podejmie kolejne kroki. Według sąsiada zachowanie dziecka we własnym ogrodzie jest niedopuszczalne.
"W tym tygodniu codziennie wasze małe dziecko biegało po ogrodzie, śmiejąc się i chichocząc bez końca. Moglibyście chociaż ograniczyć jej czas na zewnątrz, żeby moje psy mogły wyjść na 15-20 minut nie widząc jej" - grzmiał sąsiad.
Autor notatki stwierdził, że dziecko... zakłóca spokój zwierzaków. Jeżeli to się nie zmieni, jest gotów zgłosić sprawę na policję.
Zdenerwowani sąsiedzi zostawiają kartki
Nie jest to jedyny przykład dziwnej komunikacji rozżalonych mieszkańców z innymi sąsiadami. Niedawno na TikToku zrobiło się głośno o kobiecie, która otrzymała liścik z informacją, jak okropną jest matką. Uczynna osoba z sąsiedztwa zdążyła też skrytykować to, jakim kobieta jest kierowcą. Innym przypadkiem była wiadomość od sąsiada, który zażądał od internauty nieparkowania na "jego miejscu" przy ulicy.
Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
