Ekspert ocenił mowę ciała liderów. Wskazał najgorszego
7 kwietnia odbyły się wybory samorządowe. Niedzielnego wieczoru oczy Polaków skierowane były w kierunku liderów poszczególnych partii. Specjalista od mowy ciała ocenił, jak po ogłoszeniu wyników wypadli m.in. Szymon Hołownia i Jarosław Kaczyński.
08.04.2024 | aktual.: 08.04.2024 13:12
Po ogłoszeniu pierwszych wyników Exit Poll w sztabach wyborczych było widać emocje. Ekspert od mowy ciała, Maurycy Seweryn wskazał w rozmowie z serwisem Plejada, jak podczas przemówień po ogłoszeniu sondażowych wyników, wypadli politycy.
Według specjalisty najwięcej emocji wyraził lider Trzeciej Drogi. Najsłabsze przemówienie i smutek oraz rozczarowanie pokazał jego zdaniem Jarosław Kaczyński.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ekspert od mowy ciała ocenił zachowania polityków
Według Maurycego Seweryna marszałek Sejmu i lider Trzeciej Drogi, Szymon Hołownia nie ucieszył się na widok wstępnych wyników wyborczych. Ekspert zwrócił uwagę na zaczerwienioną twarz polityka, a także pewien gest.
"Hołownia zaczął klasycznym zachowaniem w postaci kanapki. Oznaczało to, że nie był zadowolony ze swoich wyników. Zaczął pozytywnie, zakończył podobnie, że jest sukces, druga tura we Wrocławiu. Około pierwszej minuty przemówienia Hołownia zaczął jednak stosować gest uciszania, który zdradził jego prawdziwe emocje. Potwierdzał je też rumieniec na twarzy, w nim buzowało. Chciał uspokoić ludzi, a jego zachowanie wskazywało na coś przeciwnego. (...) Hołownia pokazał, że uważa ten wynik za porażkę wynikającą z tego, że sam prowadził działania dotyczące spraw aborcyjnych" - zdradził ekspert w rozmowie z Plejadą.
Zdecydowanie inaczej wyglądała sytuacja w sztabie Koalicji Obywatelskiej, gdzie Donald Tusk przybił piątkę z Rafałem Trzaskowskim. Zdaniem eksperta od mowy ciała, obaj panowie wypadli bardzo dobrze, jednak jeden z nich nieco przyćmił drugiego.
"Najciekawszym wystąpieniem, bo było tam najbardziej ciepło, entuzjastycznie, szczerze, było wystąpienie Donalda Tuska. Widać, że wrócił do dawnej formy. Jego gestykulacja świadczyła o pewności siebie" - zaczął specjalista.
Maurycy Seweryn postanowił skomentować też mowę ciała Rafała Trzaskowskiego.
"Piątka, którą przybyli sobie Donald Tusk i Rafał Trzaskowski, to niby wyraz braterstwa, partnerstwa. W rzeczywistości jednak Trzaskowski niesamowicie zdominował swojego kolegę – przyciągając go do siebie, wytrącił Donalda Tuska z równowagi. Tusk wydał się malusieńki przy Trzaskowskim, stał się słabszy" - ocenił ekspert.
Smutek w sztabie PiS
Specjalista ocenił też zachowanie Jarosława Kaczyńskiego, którego w niedzielny wieczór nie zabrakło w sztabie wyborczym Prawa i Sprawiedliwości.
"Kaczyński, niezależnie od tego, co mówił i jak mówił, potrzebował konferansjera. To rzecznik prasowy PiS-u nadawał emocje" - skomentował Maurycy Seweryn.
Zdaniem eksperta prezes PiS-u był zmęczony i przygnębiony, o czym świadczą m.in. częste mruganie i zamykanie oczu, zmęczone spojrzenie oraz zgarbiona postawa ciała.
"Zmęczony, to znaczy, że słaby. Zmęczony, to przegrany" - dodał.
Zobacz także
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.