Ewelina Flinta zrobiła karierę dzięki "Idolowi". Jak dziś wygląda?
Jeszcze kilkanaście lat temu cała Polska śpiewała jej przebój "Żałuję". Ewelina Flinta była jedną z najbardziej rozpoznawalnych wokalistek początku lat 2000. Potem zniknęła z mediów, by po dłuższej przerwie wrócić w świetnym stylu. Na premierze filmu zwróciła uwagę oryginalną stylizacją.
W tym artykule:
28 października odbyła się uroczysta premiera filmu dokumentalnego "Szkoda, że nareszcie". Produkcja to intymny portret Jacka "Budynia" Szymkiewicza – muzyka, autora tekstów i byłego lidera zespołu Pogodno, który zmarł w 2022 roku. Dokument pokazuje nie tylko jego drogę artystyczną, lecz także osobiste refleksje i emocje, jakie towarzyszyły mu na różnych etapach życia.
Na premierze pojawiło się wielu przedstawicieli świata muzyki i kultury. Wśród gości znaleźli się między innymi Patrycja Markowska z mężem Tomaszem Szczęsnym, Bovska, Kamilla Baar, Reni Jusis, Danuta Stenka, Natalia Nykiel oraz Ewelina Flinta, która po dłuższej przerwie znów pojawiła się na branżowym wydarzeniu.
Zapendowska o Idolu: "Miałam wątpliwości, czy dam sobie radę z moim wzrokiem"
Ewelina Flinta przyciągnęła uwagę na premierze
Artystka, która przed laty zdobyła popularność w programie "Idol", od pewnego czasu rzadko uczestniczy w medialnych wydarzeniach. Jej obecność na premierze dokumentu o Jacku Szymkiewiczu nie umknęła jednak uwadze fotoreporterów.
Ewelina Flinta postawiła na stylizację, która od pierwszych chwil przyciągała uwagę. Na premierze pojawiła się w czarnych szortach imitujących minispódniczkę i dopasowanym topie z prześwitującej tkaniny. Zestaw był utrzymany w ciemnej tonacji.
Całość dopełniła golfem z intrygującym detalem – materiał w dolnej części przechodził we frędzle swobodnie układające się na sylwetce. To odważny, a jednocześnie wyjątkowo stylowy akcent.
Ewelina Flinta nie zapomniała o dodatkach. Postawiła na makijaż z akcentem na oczy oraz biżuterię, m.in. delikatny naszyjnik z zawieszką w kształcie księżyca.
Charakterystyczne rude włosy pozostały jej znakiem rozpoznawczym, jednak tym razem artystka zdecydowała się na cięcie sięgające linii żuchwy i krótką grzywkę. Taka fryzura akcentuje rysy twarzy i tworzy spójną całość z jej wyrazistą urodą.
Frędzle znów na topie
Motyw frędzli wrócił do mody w wielkim stylu. Choć przez lata kojarzył się głównie ze stylem boho, dziś pojawia się w znacznie bardziej nowoczesnym wydaniu. Frędzle coraz częściej zdobią nie tylko kurtki, ale też płaszcze, torebki czy sukienki. Dodają ubraniom lekkości, a przy tym potrafią przełamać klasyczny fason i nadać stylizacji wyrazistości.
W ostatnich sezonach trend ten szczególnie upodobały sobie gwiazdy, które coraz częściej włączają frędzle do swoich codziennych stylizacji. W interpretacji Eweliny Flinty element ten zyskał nieoczywisty charakter.
Kariera muzyczna Eweliny Flinty
Flinta rozpoczęła swoją karierę muzyczną na początku lat 2000., zdobywając popularność dzięki udziałowi w programie "Idol", w którym zajęła drugie miejsce. Wkrótce potem wydała debiutancki album "Przeznaczenie" (2003), który przyniósł jej uznanie krytyków i publiczności.
Do jej najbardziej znanych utworów należą m.in. "Żałuję", "Gdy nic nie muszę", "Znalazłam" oraz "Niebo to my". W maju 2024 roku ukazał się jej trzeci album studyjny "Mariposa", ukazujący dojrzałe i refleksyjne oblicze artystki.
Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.