Jane Seymour jest aktorką po 60 z figurą, której może pozazdrościć jej niejedna nastolatka. Co prawda twarz aktorki nie jest już w stanie ukryć jej wieku, ale piękny uśmiech i burza błyszczących loków sprawiają, że patrząc na nią trudno myśleć o tym, ile ma lat.
Jane Seymour jest aktorką po 60 z figurą, której może pozazdrościć jej niejedna nastolatka. Co prawda twarz aktorki nie jest już w stanie ukryć jej wieku, ale piękny uśmiech i burza błyszczących włosów sprawiają, że patrząc na nią trudno myśleć o tym, ile ma lat.
Aktorka, w Polsce znana głównie z serialu „Dr Quinn”, rok temu przeszła operację plastyczną piersi, wszczepiając sobie implanty. Jej niewielki biust pamiętają zapewne ci z Was, którzy oglądali Jane jako 22-letnią aktorkę u boku nieśmiertelnego „Bonda” w "Żyj i pozwól umrzeć" z 1973 r.
Choć gwiazda raczej nie eksperymentuje ze swoim wizerunkiem, to i jej czasami nie udaje uniknąć się wpadek. Tak było podczas premiery filmu „Thanks For Sharing”. Modowi eksperci nie zachwycili się skromną, czarną sukienką Jane Seymour, orzekając, że byłaby ona odpowiednia dla dziewczyny o połowę młodszej od niej. Wyglądała jakby przez przypadek znalazła się na czerwonym dywanie. Sukienka z falbanką do kolan nie mogła przekonać nikogo. A szkoda, bo potrafi też wystylizować się pięknie, choć nie zawsze w oryginalne suknie projektantów, ponieważ aktorka chętnie przyznaje, że na ważnych uroczystościach ubiera się w tańsze kopie sukienek, która noszą jej koleżanki po fachu. Co ciekawe, aktorka sama tez chętnie projektuje.
Tekst: ese/kobieta.wp.pl
Jane Seymour
Jane Seymour jest aktorką po 60 z figurą, której może pozazdrościć jej niejedna nastolatka. Co prawda twarz aktorki nie jest już w stanie ukryć jej wieku, ale piękny uśmiech i burza błyszczących włosów sprawiają, że patrząc na nią trudno myśleć o tym, ile ma lat.
Aktorka, w Polsce znana głównie z serialu „Dr Quinn”, rok temu przeszła operację plastyczną piersi, wszczepiając sobie implanty. Jej niewielki biust pamiętają zapewne ci z Was, którzy oglądali Jane jako 22-letnią aktorkę u boku nieśmiertelnego „Bonda” w "Żyj i pozwól umrzeć" z 1973 r.
Choć gwiazda raczej nie eksperymentuje ze swoim wizerunkiem, to i jej czasami nie udaje uniknąć się wpadek. Tak było podczas premiery filmu „Thanks For Sharing”. Modowi eksperci nie zachwycili się skromną, czarną sukienką Jane Seymour, orzekając, że byłaby ona odpowiednia dla dziewczyny o połowę młodszej od niej. Wyglądała jakby przez przypadek znalazła się na czerwonym dywanie. Sukienka z falbanką do kolan nie mogła przekonać nikogo. A szkoda, bo potrafi też wystylizować się pięknie, choć nie zawsze w oryginalne suknie projektantów, ponieważ aktorka chętnie przyznaje, że na ważnych uroczystościach ubiera się w tańsze kopie sukienek, która noszą jej koleżanki po fachu. Co ciekawe, aktorka sama tez chętnie projektuje.
Tekst: ese/kobieta.wp.pl
Jane Seymour
Jane Seymour jest aktorką po 60 z figurą, której może pozazdrościć jej niejedna nastolatka. Co prawda twarz aktorki nie jest już w stanie ukryć jej wieku, ale piękny uśmiech i burza błyszczących włosów sprawiają, że patrząc na nią trudno myśleć o tym, ile ma lat.
Aktorka, w Polsce znana głównie z serialu „Dr Quinn”, rok temu przeszła operację plastyczną piersi, wszczepiając sobie implanty. Jej niewielki biust pamiętają zapewne ci z Was, którzy oglądali Jane jako 22-letnią aktorkę u boku nieśmiertelnego „Bonda” w "Żyj i pozwól umrzeć" z 1973 r.
Choć gwiazda raczej nie eksperymentuje ze swoim wizerunkiem, to i jej czasami nie udaje uniknąć się wpadek. Tak było podczas premiery filmu „Thanks For Sharing”. Modowi eksperci nie zachwycili się skromną, czarną sukienką Jane Seymour, orzekając, że byłaby ona odpowiednia dla dziewczyny o połowę młodszej od niej. Wyglądała jakby przez przypadek znalazła się na czerwonym dywanie. Sukienka z falbanką do kolan nie mogła przekonać nikogo. A szkoda, bo potrafi też wystylizować się pięknie, choć nie zawsze w oryginalne suknie projektantów, ponieważ aktorka chętnie przyznaje, że na ważnych uroczystościach ubiera się w tańsze kopie sukienek, która noszą jej koleżanki po fachu. Co ciekawe, aktorka sama tez chętnie projektuje.
Tekst: ese/kobieta.wp.pl
Jane Seymour
Jane Seymour jest aktorką po 60 z figurą, której może pozazdrościć jej niejedna nastolatka. Co prawda twarz aktorki nie jest już w stanie ukryć jej wieku, ale piękny uśmiech i burza błyszczących włosów sprawiają, że patrząc na nią trudno myśleć o tym, ile ma lat.
Aktorka, w Polsce znana głównie z serialu „Dr Quinn”, rok temu przeszła operację plastyczną piersi, wszczepiając sobie implanty. Jej niewielki biust pamiętają zapewne ci z Was, którzy oglądali Jane jako 22-letnią aktorkę u boku nieśmiertelnego „Bonda” w "Żyj i pozwól umrzeć" z 1973 r.
Choć gwiazda raczej nie eksperymentuje ze swoim wizerunkiem, to i jej czasami nie udaje uniknąć się wpadek. Tak było podczas premiery filmu „Thanks For Sharing”. Modowi eksperci nie zachwycili się skromną, czarną sukienką Jane Seymour, orzekając, że byłaby ona odpowiednia dla dziewczyny o połowę młodszej od niej. Wyglądała jakby przez przypadek znalazła się na czerwonym dywanie. Sukienka z falbanką do kolan nie mogła przekonać nikogo. A szkoda, bo potrafi też wystylizować się pięknie, choć nie zawsze w oryginalne suknie projektantów, ponieważ aktorka chętnie przyznaje, że na ważnych uroczystościach ubiera się w tańsze kopie sukienek, która noszą jej koleżanki po fachu. Co ciekawe, aktorka sama tez chętnie projektuje.
Tekst: ese/kobieta.wp.pl
Jane Seymour
Jane Seymour jest aktorką po 60 z figurą, której może pozazdrościć jej niejedna nastolatka. Co prawda twarz aktorki nie jest już w stanie ukryć jej wieku, ale piękny uśmiech i burza błyszczących włosów sprawiają, że patrząc na nią trudno myśleć o tym, ile ma lat.
Aktorka, w Polsce znana głównie z serialu „Dr Quinn”, rok temu przeszła operację plastyczną piersi, wszczepiając sobie implanty. Jej niewielki biust pamiętają zapewne ci z Was, którzy oglądali Jane jako 22-letnią aktorkę u boku nieśmiertelnego „Bonda” w "Żyj i pozwól umrzeć" z 1973 r.
Choć gwiazda raczej nie eksperymentuje ze swoim wizerunkiem, to i jej czasami nie udaje uniknąć się wpadek. Tak było podczas premiery filmu „Thanks For Sharing”. Modowi eksperci nie zachwycili się skromną, czarną sukienką Jane Seymour, orzekając, że byłaby ona odpowiednia dla dziewczyny o połowę młodszej od niej. Wyglądała jakby przez przypadek znalazła się na czerwonym dywanie. Sukienka z falbanką do kolan nie mogła przekonać nikogo. A szkoda, bo potrafi też wystylizować się pięknie, choć nie zawsze w oryginalne suknie projektantów, ponieważ aktorka chętnie przyznaje, że na ważnych uroczystościach ubiera się w tańsze kopie sukienek, która noszą jej koleżanki po fachu. Co ciekawe, aktorka sama tez chętnie projektuje.
Tekst: ese/kobieta.wp.pl
Jane Seymour
Jane Seymour jest aktorką po 60 z figurą, której może pozazdrościć jej niejedna nastolatka. Co prawda twarz aktorki nie jest już w stanie ukryć jej wieku, ale piękny uśmiech i burza błyszczących włosów sprawiają, że patrząc na nią trudno myśleć o tym, ile ma lat.
Aktorka, w Polsce znana głównie z serialu „Dr Quinn”, rok temu przeszła operację plastyczną piersi, wszczepiając sobie implanty. Jej niewielki biust pamiętają zapewne ci z Was, którzy oglądali Jane jako 22-letnią aktorkę u boku nieśmiertelnego „Bonda” w "Żyj i pozwól umrzeć" z 1973 r.
Choć gwiazda raczej nie eksperymentuje ze swoim wizerunkiem, to i jej czasami nie udaje uniknąć się wpadek. Tak było podczas premiery filmu „Thanks For Sharing”. Modowi eksperci nie zachwycili się skromną, czarną sukienką Jane Seymour, orzekając, że byłaby ona odpowiednia dla dziewczyny o połowę młodszej od niej. Wyglądała jakby przez przypadek znalazła się na czerwonym dywanie. Sukienka z falbanką do kolan nie mogła przekonać nikogo. A szkoda, bo potrafi też wystylizować się pięknie, choć nie zawsze w oryginalne suknie projektantów, ponieważ aktorka chętnie przyznaje, że na ważnych uroczystościach ubiera się w tańsze kopie sukienek, która noszą jej koleżanki po fachu. Co ciekawe, aktorka sama tez chętnie projektuje.
Tekst: ese/kobieta.wp.pl
Jane Seymour
Jane Seymour jest aktorką po 60 z figurą, której może pozazdrościć jej niejedna nastolatka. Co prawda twarz aktorki nie jest już w stanie ukryć jej wieku, ale piękny uśmiech i burza błyszczących włosów sprawiają, że patrząc na nią trudno myśleć o tym, ile ma lat.
Aktorka, w Polsce znana głównie z serialu „Dr Quinn”, rok temu przeszła operację plastyczną piersi, wszczepiając sobie implanty. Jej niewielki biust pamiętają zapewne ci z Was, którzy oglądali Jane jako 22-letnią aktorkę u boku nieśmiertelnego „Bonda” w "Żyj i pozwól umrzeć" z 1973 r.
Choć gwiazda raczej nie eksperymentuje ze swoim wizerunkiem, to i jej czasami nie udaje uniknąć się wpadek. Tak było podczas premiery filmu „Thanks For Sharing”. Modowi eksperci nie zachwycili się skromną, czarną sukienką Jane Seymour, orzekając, że byłaby ona odpowiednia dla dziewczyny o połowę młodszej od niej. Wyglądała jakby przez przypadek znalazła się na czerwonym dywanie. Sukienka z falbanką do kolan nie mogła przekonać nikogo. A szkoda, bo potrafi też wystylizować się pięknie, choć nie zawsze w oryginalne suknie projektantów, ponieważ aktorka chętnie przyznaje, że na ważnych uroczystościach ubiera się w tańsze kopie sukienek, która noszą jej koleżanki po fachu. Co ciekawe, aktorka sama tez chętnie projektuje.
Tekst: ese/kobieta.wp.pl
Jane Seymour
Jane Seymour jest aktorką po 60 z figurą, której może pozazdrościć jej niejedna nastolatka. Co prawda twarz aktorki nie jest już w stanie ukryć jej wieku, ale piękny uśmiech i burza błyszczących włosów sprawiają, że patrząc na nią trudno myśleć o tym, ile ma lat.
Aktorka, w Polsce znana głównie z serialu „Dr Quinn”, rok temu przeszła operację plastyczną piersi, wszczepiając sobie implanty. Jej niewielki biust pamiętają zapewne ci z Was, którzy oglądali Jane jako 22-letnią aktorkę u boku nieśmiertelnego „Bonda” w "Żyj i pozwól umrzeć" z 1973 r.
Choć gwiazda raczej nie eksperymentuje ze swoim wizerunkiem, to i jej czasami nie udaje uniknąć się wpadek. Tak było podczas premiery filmu „Thanks For Sharing”. Modowi eksperci nie zachwycili się skromną, czarną sukienką Jane Seymour, orzekając, że byłaby ona odpowiednia dla dziewczyny o połowę młodszej od niej. Wyglądała jakby przez przypadek znalazła się na czerwonym dywanie. Sukienka z falbanką do kolan nie mogła przekonać nikogo. A szkoda, bo potrafi też wystylizować się pięknie, choć nie zawsze w oryginalne suknie projektantów, ponieważ aktorka chętnie przyznaje, że na ważnych uroczystościach ubiera się w tańsze kopie sukienek, która noszą jej koleżanki po fachu. Co ciekawe, aktorka sama tez chętnie projektuje.
Tekst: ese/kobieta.wp.pl
Jane Seymour
Jane Seymour jest aktorką po 60 z figurą, której może pozazdrościć jej niejedna nastolatka. Co prawda twarz aktorki nie jest już w stanie ukryć jej wieku, ale piękny uśmiech i burza błyszczących włosów sprawiają, że patrząc na nią trudno myśleć o tym, ile ma lat.
Aktorka, w Polsce znana głównie z serialu „Dr Quinn”, rok temu przeszła operację plastyczną piersi, wszczepiając sobie implanty. Jej niewielki biust pamiętają zapewne ci z Was, którzy oglądali Jane jako 22-letnią aktorkę u boku nieśmiertelnego „Bonda” w "Żyj i pozwól umrzeć" z 1973 r.
Choć gwiazda raczej nie eksperymentuje ze swoim wizerunkiem, to i jej czasami nie udaje uniknąć się wpadek. Tak było podczas premiery filmu „Thanks For Sharing”. Modowi eksperci nie zachwycili się skromną, czarną sukienką Jane Seymour, orzekając, że byłaby ona odpowiednia dla dziewczyny o połowę młodszej od niej. Wyglądała jakby przez przypadek znalazła się na czerwonym dywanie. Sukienka z falbanką do kolan nie mogła przekonać nikogo. A szkoda, bo potrafi też wystylizować się pięknie, choć nie zawsze w oryginalne suknie projektantów, ponieważ aktorka chętnie przyznaje, że na ważnych uroczystościach ubiera się w tańsze kopie sukienek, która noszą jej koleżanki po fachu. Co ciekawe, aktorka sama tez chętnie projektuje.
Tekst: ese/kobieta.wp.pl
Jane Seymour
Jane Seymour jest aktorką po 60 z figurą, której może pozazdrościć jej niejedna nastolatka. Co prawda twarz aktorki nie jest już w stanie ukryć jej wieku, ale piękny uśmiech i burza błyszczących włosów sprawiają, że patrząc na nią trudno myśleć o tym, ile ma lat.
Aktorka, w Polsce znana głównie z serialu „Dr Quinn”, rok temu przeszła operację plastyczną piersi, wszczepiając sobie implanty. Jej niewielki biust pamiętają zapewne ci z Was, którzy oglądali Jane jako 22-letnią aktorkę u boku nieśmiertelnego „Bonda” w "Żyj i pozwól umrzeć" z 1973 r.
Choć gwiazda raczej nie eksperymentuje ze swoim wizerunkiem, to i jej czasami nie udaje uniknąć się wpadek. Tak było podczas premiery filmu „Thanks For Sharing”. Modowi eksperci nie zachwycili się skromną, czarną sukienką Jane Seymour, orzekając, że byłaby ona odpowiednia dla dziewczyny o połowę młodszej od niej. Wyglądała jakby przez przypadek znalazła się na czerwonym dywanie. Sukienka z falbanką do kolan nie mogła przekonać nikogo. A szkoda, bo potrafi też wystylizować się pięknie, choć nie zawsze w oryginalne suknie projektantów, ponieważ aktorka chętnie przyznaje, że na ważnych uroczystościach ubiera się w tańsze kopie sukienek, która noszą jej koleżanki po fachu. Co ciekawe, aktorka sama tez chętnie projektuje.
Tekst: ese/kobieta.wp.pl
Jane Seymour
Jane Seymour jest aktorką po 60 z figurą, której może pozazdrościć jej niejedna nastolatka. Co prawda twarz aktorki nie jest już w stanie ukryć jej wieku, ale piękny uśmiech i burza błyszczących włosów sprawiają, że patrząc na nią trudno myśleć o tym, ile ma lat.
Aktorka, w Polsce znana głównie z serialu „Dr Quinn”, rok temu przeszła operację plastyczną piersi, wszczepiając sobie implanty. Jej niewielki biust pamiętają zapewne ci z Was, którzy oglądali Jane jako 22-letnią aktorkę u boku nieśmiertelnego „Bonda” w "Żyj i pozwól umrzeć" z 1973 r.
Choć gwiazda raczej nie eksperymentuje ze swoim wizerunkiem, to i jej czasami nie udaje uniknąć się wpadek. Tak było podczas premiery filmu „Thanks For Sharing”. Modowi eksperci nie zachwycili się skromną, czarną sukienką Jane Seymour, orzekając, że byłaby ona odpowiednia dla dziewczyny o połowę młodszej od niej. Wyglądała jakby przez przypadek znalazła się na czerwonym dywanie. Sukienka z falbanką do kolan nie mogła przekonać nikogo. A szkoda, bo potrafi też wystylizować się pięknie, choć nie zawsze w oryginalne suknie projektantów, ponieważ aktorka chętnie przyznaje, że na ważnych uroczystościach ubiera się w tańsze kopie sukienek, która noszą jej koleżanki po fachu. Co ciekawe, aktorka sama tez chętnie projektuje.
Tekst: ese/kobieta.wp.pl
Jane Seymour
Jane Seymour jest aktorką po 60 z figurą, której może pozazdrościć jej niejedna nastolatka. Co prawda twarz aktorki nie jest już w stanie ukryć jej wieku, ale piękny uśmiech i burza błyszczących włosów sprawiają, że patrząc na nią trudno myśleć o tym, ile ma lat.
Aktorka, w Polsce znana głównie z serialu „Dr Quinn”, rok temu przeszła operację plastyczną piersi, wszczepiając sobie implanty. Jej niewielki biust pamiętają zapewne ci z Was, którzy oglądali Jane jako 22-letnią aktorkę u boku nieśmiertelnego „Bonda” w "Żyj i pozwól umrzeć" z 1973 r.
Choć gwiazda raczej nie eksperymentuje ze swoim wizerunkiem, to i jej czasami nie udaje uniknąć się wpadek. Tak było podczas premiery filmu „Thanks For Sharing”. Modowi eksperci nie zachwycili się skromną, czarną sukienką Jane Seymour, orzekając, że byłaby ona odpowiednia dla dziewczyny o połowę młodszej od niej. Wyglądała jakby przez przypadek znalazła się na czerwonym dywanie. Sukienka z falbanką do kolan nie mogła przekonać nikogo. A szkoda, bo potrafi też wystylizować się pięknie, choć nie zawsze w oryginalne suknie projektantów, ponieważ aktorka chętnie przyznaje, że na ważnych uroczystościach ubiera się w tańsze kopie sukienek, która noszą jej koleżanki po fachu. Co ciekawe, aktorka sama tez chętnie projektuje.
Tekst: ese/kobieta.wp.pl
Jane Seymour
Jane Seymour jest aktorką po 60 z figurą, której może pozazdrościć jej niejedna nastolatka. Co prawda twarz aktorki nie jest już w stanie ukryć jej wieku, ale piękny uśmiech i burza błyszczących włosów sprawiają, że patrząc na nią trudno myśleć o tym, ile ma lat.
Aktorka, w Polsce znana głównie z serialu „Dr Quinn”, rok temu przeszła operację plastyczną piersi, wszczepiając sobie implanty. Jej niewielki biust pamiętają zapewne ci z Was, którzy oglądali Jane jako 22-letnią aktorkę u boku nieśmiertelnego „Bonda” w "Żyj i pozwól umrzeć" z 1973 r.
Choć gwiazda raczej nie eksperymentuje ze swoim wizerunkiem, to i jej czasami nie udaje uniknąć się wpadek. Tak było podczas premiery filmu „Thanks For Sharing”. Modowi eksperci nie zachwycili się skromną, czarną sukienką Jane Seymour, orzekając, że byłaby ona odpowiednia dla dziewczyny o połowę młodszej od niej. Wyglądała jakby przez przypadek znalazła się na czerwonym dywanie. Sukienka z falbanką do kolan nie mogła przekonać nikogo. A szkoda, bo potrafi też wystylizować się pięknie, choć nie zawsze w oryginalne suknie projektantów, ponieważ aktorka chętnie przyznaje, że na ważnych uroczystościach ubiera się w tańsze kopie sukienek, która noszą jej koleżanki po fachu. Co ciekawe, aktorka sama tez chętnie projektuje.
Tekst: ese/kobieta.wp.pl