Gigi Hadid i jej przepis na naturalne piękno: chciałabym mieć czas na makijaż
Pasmo sukcesów Gigi Hadid trwa w najlepsze. 20-letnia modelka była gwiazdą pokazu Victoria’s Secret. Nieustannie pracuje przy sesjach zdjęciowych, ciągle podróżuje, mało śpi. Mimo to wygląda zjawiskowo, świeżo i naturalnie. Jaki jest sekret jej urody?
Pasmo sukcesów Gigi Hadid trwa w najlepsze. 20-letnia modelka była gwiazdą pokazu Victoria’s Secret. Nieustannie pracuje przy sesjach zdjęciowych, ciągle podróżuje, mało śpi. Mimo to wygląda zjawiskowo, świeżo i naturalnie. Jaki jest sekret jej urody?
Gigi Hadid to najgorętsze nazwisko w świecie mody. Młodziutka modelka, która od dwóch lat, razem z Kendall Jenner, jest ulubienicą mediów zdaje się nie wiedzieć, czym jest pech. Jej kolejne zawodowe marzenia spełniają się w mig, marki ustawiają się w kolejce by zaoferować jej kontrakty reklamowe, a redaktorzy mody rozpisują się o dziewczynie w samych superlatywach. W niedawnym wywiadzie dla miesięcznika „W” Gigi zdradziła, że nie ma czasu na pielęgnowanie urody.
„Są dziewczyny, z którymi się przyjaźnię, które codziennie są nienagannie ubrane, mają pełen makijaż, fryzurę. Chciałabym mieć na to energię,” przyznała. Czyżby miała na myśli Kendall Jenner, którą z rzadka można zobaczyć, bez idealnego, momentami wręcz teatralnego makijażu?
Dla Gigi makijaż jest luksusem. Zazwyczaj nie ma na niego czasu, dlatego jej ulubione kosmetyki to pomadka w kolorze nude i krem BB. Od niedawna Hadid jest twarzą Maybelline i przyznała, że jest to dla niej motywacja, aby być nieco bardziej odważną w kwestii makijażu. „Gdy czuję się wyjątkowo pewna siebie nakładam czerwoną pomadkę. Robię to od niedawna. To dla mnie totalna nowość.”
Co ciekawe, Gigi nie lubi, gdy ktoś dotyka jej twarzy, więc wszelkie zabiegi chirurgiczno – kosmetyczne odpadają. W wywiadzie powiedziała wręcz, że nigdy nie zdecydowałaby się na wampirzy lifting (jego fankami są Joanna Krupa i Kim Kardashian). W uroczy sposób przyznała, że stara się notować ważne spostrzeżenia dotyczące fryzury czy makijażu i testuje różne opcje, przed wielkim wyjściem. „Mój największy koszmar ziściłby się, gdybym na pięć minut przed wyjściem na czerwony dywan uświadomiła sobie, że makijaż zupełnie do mnie nie pasuje, albo że fryzura jest nieoodpowiednia.” Jak do tej pory Gigi nie zaliczyła żadnej takiej wpadki, więc chyba nie ma się czego obawiać.