Edyta Olszówka
Kiedy w komedii "Lejdis" Olszówka grała prześmieszną Lucy, była jednocześnie na skraju załamania emocjonalnego spowodowanego długim epizodem depresyjnym. "Chciałam zniknąć. Myślałam, że zajmuję na świecie miejsce komuś, kto potrafiłby piękniej żyć", wyznała Olszówka w "Gali", przyznając, że walkę z depresją rozpoczęła od uporządkowania emocji. "Miałam chorą duszę. Musiałam trochę w niej pogrzebać. Zaczęłam ze sobą naprawdę być, nie uciekałam od tego, co czuję. Pochyliłam się nad sobą i zaopiekowałam tą małą dziewczynką. Pomagała mi cisza", wspomina Olszówka.