Haitańska pielęgnacja od Creamy. Kosmetyki, które powstały z miłości

Co powstanie z połączenia polskich i haitańskich tradycji kosmetycznych? Dzięki marce Creamy można dosłownie przekonać się o tym na własnej skórze. Ekologiczne, wegańskie kosmetyki to esencja naturalnej, holistycznej pielęgnacji zgodnej z haitańską filozofią, a misja samej marki opiera się na osobistej historii założycielki.

Źródło zdjęć: © Materiał Partnera
Katarzyna Sikorska

Kosmetyki Creamy powstają w atelier w centrum Warszawy i są wytwarzane ręcznie, z największą starannością i dbałością o każdy szczegół receptury. Jednocześnie pełnymi garściami czerpią z haitańskiej filozofii naturalnej, zrównoważonej pielęgnacji. Bazują na nierafinowanych olejach sprowadzanych m.in. z Haiti. W jednym słoiczku czy butelce spotyka się więc to, co polskie i to, co dla większości z nas egzotyczne. 

Produkty Creamy mogą towarzyszyć nam na każdym etapie codziennej pielęgnacji: od oczyszczania, przez tonizację i przywracanie skórze równowagi, po odżywianie. Każdy z produktów jest przypisany do jednego z tych trzech podstawowych kroków. Wśród najpopularniejszych kosmetyków marki warto wymienić m.in. olejek do mycia i demakijażu twarzy MORINGA PURE, intensywnie nawilżającą esencję HYDRO RICE czy lekki krem nawilżająco-rozświetlający MY FUSION. 

© Materiał Partnera

Pielęgnacja po haitańsku – siła kobiecości

Haitańska kultura jest pełna magii i tajemnicy. Świat metafizyczny okazuje się równie ważny, co ten materialny. Jednym z najpotężniejszych jego pierwiastków jest Erzulie, upersonifikowana kobieca siła, miłość i pasja. To właśnie nawiązanie do symbolu bogini Erzulie znajduje się na każdym produkcie marki Creamy. Charakterystyczny znak serca ma być bowiem wyrazem tego, że kosmetyki są tworzone z miłością – zarówno do haitańskiego dziedzictwa, jak i szeroko rozumianej kobiecości. Odpowiednio dopasowana, naturalna pielęgnacja jest bowiem jednym ze sposobów celebrowania kobiecej siły i wyjątkowości. Troska o skórę, jej odżywienie i równowagę, może stać się wyrazem miłości i szacunku do samej siebie. 

© Materiał Partnera

Dobroczynne działanie oleju moringa

Podstawą formuł kosmetycznych Creamy stał się olej moringa sprowadzany z Haiti. Jest on kupowany od lokalnej społeczności, co stanowi dla niej realne ekonomiczne wsparcie. Niemal 70% mieszkańców Haiti zajmuje się bowiem rolnictwem, z czego większość pracuje w małych, przydomowych gospodarstwach. 

Olej powstaje poprzez wyciskanie na zimno nasion drzewa moringa. Ma lekką, przyjemną konsystencję i delikatnie orzechowy zapach. 

Drzewo moringa, przypominające nieco dobrze nam znaną robinię akacjową, jest na Haiti nazywane drzewem długowieczności lub cudownym drzewem. Mieszkańcy wyspy od setek lat wykorzystują pozyskiwany z niego olej do celów kulinarnych i kosmetycznych. Olej moringa to w końcu bogate źródło cennych składników, takich jak żelazo, witamina C czy witamina A. Dlatego też należy to superfoods, a jego regularne spożywanie stanowi doskonały sposób na zbilansowanie diety. 

Stosowany na skórę olej moringa chroni naturalną barierę wodno-lipidową, a tym samym zapobiega nadmiernemu odparowywaniu wody z naskórka. Wykazuje też działanie zmiękczające, antybakteryjne i rozświetlające. Zawiera dobroczynne przeciwutleniacze, które pomagają chronić komórki przed uszkodzeniem i spowalniają zmiany starzeniowe. Usuwa oznaki zmęczenia, ułatwia oczyszczanie skóry, poprawia jej napięcie, przywraca zdrowy blask, wygładza niewielkie zmarszczki i stabilizuje wydzielanie sebum. Dlatego też znajduje zastosowanie w pielęgnacji suchy dojrzałej, suchej (a nawet odwodnionej) oraz problematycznej. 

Z potrzeby pomagania – marka kosmetyczna zaangażowana społecznie

Dlaczego właściwie Creamy odwołuje się właśnie do haitańskiego dziedzictwa? Jest to związane z osobistą historią Zofii Pinchinat-Wituckiej, założycielki marki. 

© Materiał Partnera

Historia Haiti nie jest łatwa. Niestabilna sytuacja polityczna i częste występowanie katastrof naturalnych w regionie sprawiają, że ten wyspiarski kraj zmaga się z szeregiem problemów gospodarczych. Gdy w 2010 roku na Haiti doszło do potężnego, katastrofalnego w skutkach trzęsienia ziemi, Zofia Pinchinat-Witucka postanowiła działać. Jest w połowie Polką i w połowie Haitanką i czuje się silnie związana z oboma krajami. Dlatego tak ważne było dla niej, by realnie wspomóc państwo, z którego pochodzi jej ociec. Tak zaczęła się historia Fundacji Polska-Haiti. Udało się wtedy zebrać środki, które pomogły zbudować m.in. 50 domów, seminarium i trzy szkoły. 

Zofia Pinchinat-Witucka nie chciała jednak na tym kończyć i poszukiwała innych sposobów niesienia pomocy mieszkańcom Haiti. Po licznych rozmowach z rodziną i przyjaciółmi, którzy mieszkają na wyspie, postanowiła... założyć markę kosmetyczną, wpisującą się w ideę naturalnej haitańskiej pielęgnacji. Jej misją stało się szerzenie kultury dbania o oczyszczoną, zrównoważoną i odżywioną skórę twarzy, a przy okazji realne wspieranie mieszkańców Haiti. Dzieje się tak poprzez kupowanie oleju moringa od haitańskich gospodarstw, a co za tym idzie – zapewnianie kobietom z Haiti pracy, która umożliwia im godne życie. W ten sposób realizuje się piękna idea kobiecego kręgu wsparcia. 

Materiał partnera

Wybrane dla Ciebie

Posadź tę roślinę. Odporna na ślimaki i łatwa w uprawie
Posadź tę roślinę. Odporna na ślimaki i łatwa w uprawie
"Mówię stanowcze 'nie'". Architekt z programu Szelągowskiej grzmi
"Mówię stanowcze 'nie'". Architekt z programu Szelągowskiej grzmi
Maść z apteki za 7 zł. Jak żelazko na zmarszczki
Maść z apteki za 7 zł. Jak żelazko na zmarszczki
Stanęła na ściance w sukni z rozcięciem. Flesz zrobił swoje
Stanęła na ściance w sukni z rozcięciem. Flesz zrobił swoje
Nowy trend w randkowaniu. Czym jest "shrekowanie"?
Nowy trend w randkowaniu. Czym jest "shrekowanie"?
Joanna Krupa zasiadła na kanapie "DDTVN". Tylko spójrzcie na jej stopy
Joanna Krupa zasiadła na kanapie "DDTVN". Tylko spójrzcie na jej stopy
Kiedy po deszczu pojawią się grzyby? Tyle musisz odczekać
Kiedy po deszczu pojawią się grzyby? Tyle musisz odczekać
Pokazał się z żoną na ściance. Zaliczył małą wpadkę
Pokazał się z żoną na ściance. Zaliczył małą wpadkę
Tak przyszła do "PnŚ". Na stopach najmodniejsze buty sezonu
Tak przyszła do "PnŚ". Na stopach najmodniejsze buty sezonu
Róż na wojskowej uroczystości. Tak ubrała się żona Kosiniaka-Kamysza
Róż na wojskowej uroczystości. Tak ubrała się żona Kosiniaka-Kamysza
Przed śmiercią spotkała się z lekarką. Wiadomo, co jej powiedziała
Przed śmiercią spotkała się z lekarką. Wiadomo, co jej powiedziała
Nagminnie zalewają łazienki. Hotelarze na Podhalu wieszają ostrzeżenia dla turystów
Nagminnie zalewają łazienki. Hotelarze na Podhalu wieszają ostrzeżenia dla turystów