Harry i William nigdy nie mówili tak szczerze o księżnej Dianie. "Omotała nas swoją miłością"
Kiedy myślimy o księżnej Dianie, do głowy przychodzi nam ciepła, żywiołowa i nie radząca sobie do końca z wymaganiami brytyjskiej rodziny królewskiej dama. Ewentualnie zazdrosna o kochankę męża żona księcia. Rzadziej myślimy o niej jak o matce, która osierociła dwóch małych chłopców. Ci chłopcy wyrośli na uwielbianych na całym świecie mężczyzn, którzy teraz, 20 lat po śmierci Diany, przypominają, ile dla nich znaczyła.
08.07.2017 | aktual.: 09.07.2017 07:43
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Księżna Diana zmarła w wyniku obrażeń poniesionych w wypadku samochodowym 31 sierpnia 1997 roku. Książę William i książę Harry, o tym, jak ją zapamiętali, opowiadają w filmie dokumentalnym "Diana, Our Mother: Her Life and Legacy" ("Diana, nasza matka. Jej życie i dziedzictwo") przygotowanym przez kanał HBO. Ze słów braci wyłania się obraz niezwykłej kobiety, czułej, niezależnej i potrafiącej obdarzać miłością, której mali chłopcy na brytyjskim dworze tak bardzo potrzebowali.
- Wierz lub nie, ale na tym zdjęciu jesteśmy wszyscy troje - mówi książę William, wskazując na jedną z fotografii. Widać na nim Dianę ze starszym synem. - Ty jesteś w brzuchu - wyjaśnia bratu William.
- To pierwszy raz, kiedy my dwaj rozmawiamy o niej jako o naszej matce - zauważa książę Harry.
- Uwielbiała się śmiać i dobrze bawić. Była naprawdę niegrzecznym rodzicem. Ale rozumiała, że za murami pałacu jest prawdziwy świat - mówi książę William.
- Była naszą mamą. Nadal jest naszą mamą. I jako jej syn, powiem, że była najlepszą mamą na świecie. Omotała nas swoją miłością - wyznaje książę Harry.
Ani książę Harry, ani książę William nie wypowiadają się zbyt często na temat swojej matki i możemy się tylko domyślać, jak bardzo brakowało im jej przez ostatnich 20 lat. Książę William dopiero po tym, jak sam został ojcem, zaczął częściej mówić o księżnej Dianie. - Chciałbym móc poprosić ją o radę. Chciałbym, żeby poznała Catherine i widziała, jak dorastają nasze dzieci. Zasmuca mnie, że nigdy ich nie pozna, że oni nigdy nie poznają jej - przyznał niedawno w wywiadzie dla GQ.
