Helen Mirren chwali Pussy Riot i Kim Kardashian
Helen Mirren chwali i zestawia w jednym szeregu członkinie Pussy Riot, Kim Kardashian i Chryssie Hynde z zespołu Pretenders za to, że przełamują tabu dotyczące m.in. cielesności i nagości w sferze publicznej.
- Kiedy dorastałam, czymś totalnie zdzirowatym było pokazanie ramiączka od stanika. A ja kocham kobiety, które są odważne i nie wstydzą się swojej cielesności. Dziewczyny z Pussy Riot czy Madonna pokazują środkowy palec tym, którzy krytykują je za zbyt odważny wygląd. One wyglądają tak, jak chcą - mówi zdobywczyni Oscara za „Królową”.
Helen Mirren
Mirren chwali też Kim Kardashian i jej siostry za to, że dzięki niej zmieniają się wzorce kobiecego piękna.
- To cudowne, że dzięki Kardashiankom nikt nie krytykuje nas za to, że mamy duże pośladki - przyznaje aktorka.
Kim i Khloe Kardashian
Dodajmy, że Mirren jest kolejną osobą, która w ostatnich tygodniach rozpływa się nad wpływem Kardashianek na kanony kobiecego piękna. Niedawno Harriet Harman, była wiceprzewodnicząca brytyjskiej Partii Pracy i była minister do spraw równego traktowania kobiet i mężczyzn, stwierdziła, że przekaz tych celebrytek jest bardzo istotny dla wszystkich kobiet. - Kim nie jest tylko gwiazdką, która chętnie eksponuje pośladki. To jest swojego rodzaju przekaz, żeby kobiety robiły to, na co mają ochotę. Jest w tym coś odważnego, pionierskiego - przyznała Harman.
Kim Kardashian
Przypomnijmy, że w 2014 roku Kim pozowała na okładce magazynu "Paper". Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że była odwrócona tyłem i miała na sobie tylko czarne rękawiczki i sznur pereł. Gwiazdka miała darmową reklamę, a dyskusja pomiędzy fanami pełnych kształtów pokazywanych w każdej postaci oraz zwolennikami zdrowego rozsądku w epatowaniu nagością rozgorzała na dobre.
Miley Cyrus
Weźmy pod lupę kolejne celebrytki, które eksponują swoje ciała na scenie i poza nią. Trudno sobie wyobrazić, że Miley Cyrus, Rihanna czy Rita Ora występują na scenie w żakiecie albo jeansach i swetrze. One słyną z odważnych strojów, ich ciała podczas koncertów nierzadko zakryte są kilkoma paskami materiału lub bielizną.
Rihanna
Niektórzy oskarżają je o obsceniczne zachowania i gesty podczas występów.
Tymi praktykami naraziły się na krytykę cenionej koleżanki po fachu. Chrissie Hynde, liderka grupy The Pretenders (chwalona przez Helen Mirren), ostro zaatakowała młode gwiazdy pop.
Rita Ora
- Określają się mianem feministek, ale ich zachowania temu przeczą. Może i są feministkami, ale postępują, jakby występowały w imieniu prostytutek. Sprzedają swoją muzykę paradując w wideoklipach w samej bieliźnie. To one kreują kulturę pornografii - powiedziała Chrissie Hynde. W wywiadzie dla programu BBC "Woman's Hour" zrównała młode gwiazdy z prostytutkami.
Helen Mirren
Helen Mirren, która wywołała tę burzę, słynie z rozrywkowego trybu życia i przełamywania barier. Sześć lat temu na łamach "New York Magazine" ukazały się nagie zdjęcia 65-letniej wówczas Mirren. Pozowała na nich, leżąc nago w wannie. Nigdy nie była grzeczną dziewczynką. Córka rosyjskiego arystokraty i Angielki, absolwentka teatralnych szkół w Paryżu i Londynie, w wywiadach przyznawała, że w młodości sporo eksperymentowała, m.in. z narkotykami. - Kochałam kokę, nigdy jej nie nadużywałam, brałam tylko czasami na imprezach - mówiła na łamach "GQ Magazine".