Hope czeka na nową oprawę
Słynny diament Hope, barwy szafirowoniebieskiej, można oglądać teraz w waszyngtońskim Instytucie Smithsona. Po raz pierwszy diament zaprezentowano bez jego bogatej oprawy.
24.09.2009 | aktual.: 25.06.2010 14:13
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Hope, który uchodzi za największy barwny diament świata (45,52 karatów), jest własnością Instytutu od 1959 roku. W związku ze swym 50-leciem w Narodowym Muzeum Historii Naturalnej będzie przez kilka miesięcy prezentowany publiczności.
W tym czasie sporządzona zostanie dla niego nowa oprawa z białych brylantów, wybrana z trzech propozycji w głosowaniu internetowym. Na 110 tysięcy głosów otrzymała ona 45 tysięcy - powiedział dyrektor Muzeum Historii Naturalnej Cristian Samper.
Szafirowoniebieską barwę pochodzący z Indii kamień zawdzięcza śladowej domieszce boru. Na rynku jubilerskim pojawił się jako część skarbów koronnych Francji, skradzionych w 1792 roku, podczas rewolucji francuskiej.
Pierwotnie jego masa wynosiła 112 karatów. Kupił go w 1668 roku Ludwik XIV i polecił przeszlifować, w wyniku czego masa kamienia zmniejszyła się. Król Słońce nosił go na wstążce przy specjalnych okazjach. Kolejną przeróbkę zarządził król Ludwik XV w 1749 roku, by niebieski brylant stanowił element orderu Złotego Runa.
Diament często zmieniał właścicieli. W 1830 roku stał się własnością angielskiego bankiera, znawcy klejnotów Henry'ego Philipa Hope'a i odtąd nosi jego nazwisko. Mimo swej urody nie cieszył się jednak dobrą sławą. Przypisywano mu moc sprowadzania nieszczęść i zadawania śmierci.
Poprzednio Hope oprawiony był w platynę, otoczony 16 białymi brylantami w kształcie gruszki i zawieszony na łańcuszku wysadzanym 45 brylantami. Do tej oprawy słynny diament wróci w przyszłym roku.
Smithsonian Institution to największy na świecie kompleks muzeów i ośrodków edukacyjno-badawczych, mieszczący się głównie w Waszyngtonie. Jego zbiory liczą w sumie ponad 142 mln eksponatów.