Rolniczka włożyła morską mini. Tak wyglądała na weselu
Anna Bardowska, znana z drugiej edycji programu "Rolnik szuka żony", po raz kolejny pokazała, że świetnie odnajduje się w świecie mody i doskonale czuje się w kolorowych stylizacjach. Tym razem postawiła na morski odcień, udowadniając, że to idealny wybór na wiosenne uroczystości.
Anna i Grzegorz Bardowscy poznali się dzięki programowi "Rolnik szuka żony", który od lat cieszy się ogromną popularnością. Choć od ich udziału w randkowym show TVP minęła już dekada, para nadal cieszy się dużym zainteresowaniem i sympatią widzów.
Rodzina, wspólne życie na wsi, codzienne obowiązki, ale też chwile pełne radości – wszystkim tym dzielą się z obserwatorami w mediach społecznościowych. Ostatnio uchylili rąbka tajemnicy ze swojego weekendu i pokazali, jak spędzają sobotnie popołudnie, wybierając się na wesele przyjaciół.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Marta Manowska: "Rolnicy mają wielkie przywiązanie do rodziny, imponuje mi to"
Morska sukienka, czyli elegancja w kolorze
Na tę wyjątkową okazję Anna Bardowska postawiła na minisukienkę w morskim kolorze, z długimi rękawami i delikatnymi falbankami, które dodały stylizacji lekkości i wdzięku. Całość była kobieca, elegancka i idealnie wpisywała się w wiosenny klimat. Look uzupełniła jasnymi szpilkami i gustowną torebką, tworząc spójną i efektowną całość.
Tym razem Bardowska zrezygnowała z prostych włosów i postawiła na coś bardziej swobodnego – delikatne fale, które pięknie opadały na ramiona. Taka fryzura dodała jej uroku i świetnie współgrała z romantycznym charakterem kreacji. Całość dopełniła subtelnym makijażem, który podkreślił jej naturalną urodę, oraz efektownymi kolczykami w niemal identycznym odcieniu co sukienka.
Kolor na wesele? Zdecydowanie tak!
Wybór morskiego koloru to przykład tego, jak barwa może podkreślić charakter stylizacji i wpisać się w okazję. Wesela, szczególnie te organizowane wiosną i latem, wręcz proszą się o kolory – od pasteli, przez błękity, aż po intensywniejsze odcienie zieleni, różu czy turkusu.
Choć paleta barw na tego rodzaju uroczystość jest szeroka, są pewne kolory, których lepiej unikać. Najbardziej oczywistym jest biały – zarezerwowany tradycyjnie dla panny młodej.
Warto również uważać na czarny – choć to klasyk i symbol elegancji, może być postrzegany jako zbyt poważny lub ponury, szczególnie w kontekście tak radosnego wydarzenia.
Kolory neonowe, bardzo jaskrawe również nie zawsze będą dobrym wyborem – mogą odwracać uwagę od pary młodej i nie pasować do klimatu wesela. Lepiej postawić na stonowaną elegancję lub wyraziste, ale szlachetne kolory, jak burgund, róż, butelkowa zieleń, szmaragd czy kobalt.
Czytaj także: Ideał na wiosnę? Rolniczka pochwaliła się stylówką
Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.