Zaskakująca metamorfoza Davida Guetty. Tak zmienił się na przestrzeni swojej kariery
David Guetta, jeden z najbardziej rozpoznawalnych producentów muzyki elektronicznej na świecie, 7 listopada 2025 roku kończy 58 lat. Pierwsze poważne sukcesy osiągnął w wieku 35 lat, po latach gry w prestiżowych paryskich klubach.
David Guetta rozpoczął karierę w Paryżu w latach 80. Jego sukcesy uczyniły go jednym z najbardziej rozpoznawalnych producentów muzyki elektronicznej na świecie.
Hity, które zmieniły świat muzyki
Od 2001 roku Guetta zaczął tworzyć międzynarodowe przeboje. Just a Little More, Love Don’t Let Me Go, When Love Takes Over – to tylko niektóre z utworów, które podbiły listy przebojów. Współpracował z gwiazdami takimi jak Kelly Rowland, Akon, Sia, Rihanna czy Nicki Minaj. Jego albumy sprzedały się w milionach egzemplarzy na całym świecie, a każdy nowy singiel potwierdzał, że David nie jest tylko DJ-em, lecz również wizjonerem muzyki elektronicznej.
Producent gwiazd i megahitów
David Guetta nie tylko nagrywał własne utwory – odpowiadał też za produkcję przebojów innych artystów. Tworzył hity dla The Black Eyed Peas, Lady Gagi, Britney Spears czy Flo Ridy. Jego talent do miksowania różnych stylów muzycznych sprawił, że każdy projekt, w którym brał udział, stawał się komercyjnym sukcesem. Dzięki temu David zyskał status jednego z najbardziej wpływowych producentów na świecie, a jego nazwisko stało się synonimem hitów numer 1.
Wiek to tylko liczba
David Guetta przeszedł ogromną metamorfozę. Artysta od lata dba o swoją sylwetkę i prowadzi aktywny tryb życia. Na Instagramie często pokazuje efekty ćwiczeń. Jego social media obserwują fani na całym świecie.
Artysta udowadnia, że wiek to tylko liczba. Wciąż regularnie występuje też na scenach międzynarodowych festiwali i współpracuje z czołowymi artystami. W wieku 56 lat po raz trzeci został też ojcem.
Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!