Wiedziała, że wychodzi za mąż za muzyka. Badach szczerze o relacji z Kwaśniewską
Kuba Badach i Ola Kwaśniewska uchodzą za jedną z najbardziej zgranych par polskiego show-biznesu. Ale jak sami przyznają, ich receptą na udane małżeństwo jest… odrobina rozłąki.
Kuba Badach to jeden z najpopularniejszych polskich muzyków, znany z charakterystycznego głosu i setek koncertów rocznie. Jego żona, Ola Kwaśniewska, jest nie tylko partnerką życiową, ale też autorką tekstów do jego najnowszej płyty "Radio Edit".
"Nie siedzimy sobie na głowie"
Czy rozłąka może wzmocnić związek? Kuba Badach przekonuje, że tak. W rozmowie z Super Expressem opowiedział o kulisach swojego małżeństwa z Olą Kwaśniewską i zdradził, jak udaje im się utrzymać bliskość mimo nieustannych koncertów i pracy przy "The Voice of Poland". Choć wielu myślało, że życie z artystą w trasie to wyzwanie, Badach zapewnia: —Nie siedzimy sobie na głowie, i to nas ratuje.
Wspólna płyta, wspólna pasja
Muzyk właśnie zakończył pracę nad nowym albumem "Radio Edit" — wyjątkowym projektem, który stworzył razem z żoną. Ola Kwaśniewska napisała wszystkie teksty, a także była pierwszym recenzentem i krytykiem piosenek.
— Oleńka nie ograniczała się tylko do tego, że napisała teksty, ale ona też była tym pierwszym odbiorcą tych piosenek nagranych. — przyznał Badach.
Jak dodał, wspólna praca jeszcze bardziej ich do siebie zbliżyła.
Rozłąka, która wzmacnia
Kuba Badach gra rocznie nawet ponad sto koncertów i często bywa w trasie. Mimo to twierdzi, że ich relacja na tym nie cierpi — wręcz przeciwnie.
— Moja żona jest żoną muzyka, który gra po sto kilkadziesiąt koncertów rocznie. Ona jest totalnie przyzwyczajona do tego, że jestem w podróży. I uważam, że są ludzie, którym to dobrze robi dla związku, że właśnie nie siedzą sobie cały czas na głowie, bo dzięki temu kiedy się spotykamy, to jesteśmy tak głodni siebie, że każdy czas spędzony razem to jest po prostu... to ma jakość, to jest jakość!— wyznał.
Artysta przyznał, że w Oli Kwaśniewskiej znalazł nie tylko partnerkę życiową, ale też artystyczną bratnią duszę. — Właśnie razem stworzyliśmy teraz najnowszą moją płytę, która jesienią będzie miała premierę, album "Radio Edit" i to jest nasze pierwsze wspólne dzieło — powiedział w rozmowie z Super Expressem. Wspólne pasje i wzajemny szacunek sprawiają, że ich relacja trwa mimo napiętego grafiku.
Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!