Blisko ludziInternauci oburzeni występem w Ostrołęce. Dzieci były przebrane za płody

Internauci oburzeni występem w Ostrołęce. Dzieci były przebrane za płody

Internauci oburzeni występem w Ostrołęce. Dzieci były przebrane za płody
Źródło zdjęć: © Screen z Facebooka
Marta Dragan
23.03.2018 12:17, aktualizacja: 23.03.2018 13:23

Występ uczniów szkół podstawowych i przedszkolaków odbył się w Ostrołęckim Centrum Kultury. Powodem była inauguracja w mieście rządowego programu "Za życiem". Internauci nie mają wątpliwości - to była "parszywa manipulacja i narzędzie propagandy" do promowania programu PiS.

Z okazji Światowego Dnia Osób z Zespołem Downa w Ostrołęce zainaugurowano działalność Ośrodka Koordynacyjno-Rehabilitacyjno-Opiekuńczego, który powstał w ramach programu "Za życiem". O projekcie zrobiło się głośno z powodu pomysłu, na który wpadli jego organizatorzy. Chodzi o płacenie 4 tys. złotych kobietom, które zdecydują się urodzić dziecko ciężko lub nieuleczalnie chore. Dotyczyło to także dzieci, o których było wiadomo, że umrą od razu po porodzie.

"Do jego (ośrodka - przyp. red.) zadań będzie należało organizowanie wczesnego wspomagania rozwoju dzieci od momentu wykrycia niepełnosprawności lub zagrożenia niepełnosprawnością oraz udzielanie rodzicom specjalistycznej informacji i kompleksowej pomocy dotyczącej problemów rozwojowych dziecka. Zadanie będzie finansowane z budżetu państwa. Ostrołęka otrzymała na ten cel ponad 700 tys. złotych na kolejne cztery lata" - czytamy na facebookowym profilu miasta Ostrołęka.

W uroczystej inauguracji - zorganizowanej w Ostrołęckim Centrum Kultury - wzięli udział przedstawiciele władz miasta, rodziny dzieci niepełnosprawnych, nauczyciele, przedstawiciele stowarzyszeń, lekarze i pielęgniarki. Jednym z elementów inauguracji były występy uczniów (również klas integracyjnych) z ostrołęckich przedszkoli i szkół. To właśnie te występy wzbudziły niesmak.

Uczniowie śpiewali popularną piosenkę zespołu Arka Noego: "To moje pierwsze godziny, jestem najmłodsze z całej rodziny. Jestem jak małe ziarenko, czuję, że żyję. Urosnę wam prędko. To moje pierwsze tygodnie. U mamy pod sercem jest mi wygodnie. I czekam, z radości już skacze, kiedy was w końcu wszystkich zobaczę". Po chwili na scenie pojawiły się dzieci w białych workach symbolizujących płody i śpiewały dalszą część piosenki: "Zobaczymy mamę, a ona będzie się o nas troszczyć. Mama, ty wierzysz w mamę? Kto to w ogóle według ciebie jest? Jest wszędzie, wokół nas. Dzięki niej żyjemy. Bez niej by nas nie było".

Film z uroczystości został opublikowany na facebookowym profilu miasta Ostrołęki. Pod postem pojawiło się ponad mnóstwo komentarzy od oburzonych internautów. Ich zdaniem wykorzystywanie dzieci do promowania programu "Za życiem" jest są zupełnie nieświadome, że stały się kimś więcej niż aktorami, a za przedstawieniem, w którym grają, kryje się spór ideologiczny.

Pod filmem z uroczystości zaczęły się pojawiać komentarze oburzonych internautów. Ich zdaniem wykorzystanie dzieci do promowania programu zakrawa na "parszywą manipulację". - Angażowanie dzieci do propagandy politycznej jest obrzydliwe!! A piosenka już na wstępie jest czysto propagandowa - napisała jedna z internautek. Administratorzy profilu poczuli się wywołani do tablicy i odpowiadali na komentarze pojawiające się pod wideo. - Przypominamy, że jest to piosenka zespołu Arka Noego, która powstała w 2000 roku. Przez wiele lat była ona wykonywana setki razy podczas róznych uroczystości i nikt nie zarzucał, że jest ona "propagandowa". Wiele osób ją uwielbia, właśnie ze względu na piękny tekst. Dodajmy, że w oryginale również śpiewają ją dzieci - brzmi stanowisko przedstawicieli miasta Ostrołęki.

"Parszywe... wykorzystywać nieświadomość dzieci do paskudnej ideologicznej wojenki", "Paskudne wykorzystywanie dzieci w wojnie światopoglądowej dorosłych. Jestem matka niepełnosprawnego dziecka i przerażają mnie takie manipulacje" - komentarzy w podobnym tonie pojawiło się mnóstwo.

- Dzieci, które występowały podczas inauguracji programu w Ostrołęce, uczęszczają do szkół i przedszkoli, gdzie prowadzone są klasy integracyjne. Każdego dnia mają kontakt z dziećmi niepełnosprawnymi i zdają sobie sprawę, że należy je otoczyć opieką. Jednak, w przeciwieństwie do części dorosłych, pomoc rozumieją jako pomoc i nie doszukują się złych intencji, tam gdzie ich nie ma. Przypominamy również, że udział w programie jest dobrowolny - tak tłumaczyli się organizatorzy uroczystości.

W komentarzach podniesiono też kwestię neutralności instytucji publicznych. Internauci zarzucali organizatorom naruszenie art. 25 Konstytucji, który mówi o zachowaniu przez władze publiczne bezstronności w sprawach przekonań religijnych, światopoglądowych i filozoficznych. - A co to za indoktrynacja od przedszkola? Kto dopuścił, żeby dzieci śpiewały piosenkę rodem z sekty anti-choice? Szkoła i przedszkola również póki co są świeckie i mają być pozbawione polityki i indoktrynacji kościelnej. Ośrodek to fantastyczny pomysł, ale mieszanie dzieciom w głowach jest karygodne - nie kryła swojego oburzenia jedna z internautek.

Kilka dni temu podobne oburzenie wywołał występ młodych gimnastyczek przed głową państwa, hierarchą kościelnym i innymi politykami. "Powiedzieć, że to niesmaczne, to nic nie powiedzieć...", "Te obrzydliwe wyrazy twarzy..... I te uśmiechy. Coś okropnego!", "To zdjęcie ukazuje cały ich obrzydliwy szowinizm. Już nie chcę myśleć o pedofilskich zapędach. Za wyraz twarzy każdy z nich powinien dostać z liścia" – piszą wówczas internauci.
Czy według was takie występy są na miejscu? Czy dzieci powinny być w ten sposób wykorzystywane?

Źródło artykułu:WP Kobieta
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (1316)
Zobacz także