Intymne nagranie trafiło do sieci. Opozda apeluje do matki Królikowskiego
Ponad rok po rozstaniu konflikt Joanny Opozdy i Antoniego Królikowskiego trwa w najlepsze. Na profilu aktora na Instagramie pojawiło się bardzo prywatne nagranie z byłą partnerką. Ta postanowiła publicznie wytłumaczyć się z jego treści.
30.03.2023 | aktual.: 30.03.2023 11:24
To był ślub jak z bajki. 7 sierpnia 2021 roku sakramentalne "tak" powiedzieli sobie popularni aktorzy młodego pokolenia - Antoni Królikowski i Joanna Opozda. Zbliżyli się do siebie przynajmniej rok wcześniej, bo wtedy media obiegła informacja o ich związku. Para rozstała się w lutym 2022 roku, chwilę przed narodzinami syna Vincenta.
Opublikował intymne nagranie. Teraz się tłumaczy
Nie zrobili tego w przyjaznej atmosferze. Do dziś pozostają w konflikcie, obrzucając się oskarżeniami, a nawet upubliczniając bardzo prywatne materiały. W środowy wieczór Królikowski pokazał na Instagramie bardzo emocjonalny film z byłą partnerką w roli głównej. Widzimy na nim ciężarną Opozdę, która zwraca się do nienarodzonego syna, mówiąc o złym traktowaniu przez jego ojca. Ten w opisie zasugerował, że sam był ofiarą przemocy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Mój Instagram został dziś zhakowany. Treści opublikowane na moim Instagramie były wrzucone przez osobę, którą odnajdą odpowiednie organy ścigania. Nie miałem pojęcia o istnieniu tych materiałów i jestem w ciężkim szoku" - czytamy w oświadczeniu aktora, które opublikował chwilę po usunięciu nagrania.
Na publikację szybko zareagowała także najbardziej zainteresowana. Opozda tłumaczy, że nagranie powstało w ramach terapii. "(...) było prywatne, osobiste, intymne. Byłam wtedy w ciąży, dopiero co wyszłam ze szpitala. W akcie rozpaczy i samotności nagrywałam, taki powiedzmy »pamiętnik audio«. Szczerze? Miałam nadzieję, że te materiały nigdy nie ujrzą światła dziennego" - napisała na Instagramie.
"Zatrzymaj swojego syna"
"Jest mi strasznie wstyd, czuję się poniżona. Na swoją obronę powiem, że byłam bardzo samotna, cierpiałam na ogromną depresję. Byłam ciężko chora, żyłam w wiecznym strachu, martwiłam się o nasze dziecko, hormony szalały. Co chwila lądowałam w szpitalu. Mój mąż już wtedy romansował z sąsiadką. O czym dowiedziałam się miesiąc później" - dodała Joanna Opozda.
"Przyznaję, nie byłam dobrą żoną, nie było ze mną łatwo, nie robiłam »obiadków« jak to wygarnęła mi moja teściowa, kiedy dowiedziała się, że Antek mnie zdradza. (...) Nie robiłam »obiadków«, bo walczyłam o utrzymanie ciąży, o swoje zdrowie, o zdrowie Viniego. Nie opiekowałam się Antkiem, bo sama potrzebowałam opieki. Dzisiaj wstydzę, się niektórych swoich zachowań i wypowiedzi, ale powtarzam, byłam w głębokiej depresji — miałam myśli samobójcze" - wyznała.
Na koniec aktorka zaapelowała do matki byłego partnera, Małgorzaty Ostrowskiej-Królikowskiej. Prosi ją, by "zatrzymała swojego syna".
"Proszę, zrób to ze względu na swojego wnuka, dobrze wiesz, że Vini ma tylko mnie. Dajcie nam spokojnie żyć, wy również żyjcie w spokoju. Proszę cię o pomoc na forum, ponieważ prywatne prośby zostały zignorowane".
Jeśli znajdujesz się w trudnej sytuacji i potrzebujesz rozmowy z psychologiem, zadzwoń pod bezpłatny numer 116 123 lub 22 484 88 01. Listę miejsc, w których możesz szukać pomocy, znajdziesz też TUTAJ.