Jada Pinkett-Smith kilka razy zaskoczyła swoją matkę Adrienne Banfield-Jones. Najpierw publicznie oznajmiła jej, że latami była uzależniona od seksu. Przed kamerami wyznała też, że babcia nauczyła ją masturbacji, gdy miała ledwie kilka lat. Banfield-Jones najbardziej zaskoczyło jednak coś innego. Zdziwiła się, że jej córka i zięć Will Smith mówią o sobie "życiowi partnerzy", a nie "mąż" i "żona".
Adrienne zadała parze niewygodne pytanie, które w programie "Red Table Talk" powtórzyła Jada. – Rzuciła: "No więc, czemu się nie rozwiedziecie?" – padło na wizji. – Jedną z idei, w którą wierzę jest to, że zbudowaliśmy piękną społeczność, piękną rodzinę… Dobrze nam idzie. Rozłam tej grupy był dla mnie nie do pomyślenia – wyjaśniła aktorka. Rozwód, jak dodała, złamałby ją.
– Myślę, że nie jestem wystarczająco dojrzała, by się rozwodzić – tłumaczyła dalej przed kamerami. – Po prostu nie. Nigdy nie będę – zaznaczyła. Ona i Will Smith są małżeństwem od 1997 r., w lipcu 2018 r. gwiazdor powiedział, że nie używają już tego sformułowania. – Nie czujemy się jak mąż i żona. Cokolwiek by nie zrobiła, to jej nie zostawię. Ma moje wsparcie aż do śmierci – stwierdził.
Podobno para żyje w otwartym związku i według nich, jeżeli każda ze stron zgadza się na relacje pozamałżeńskie, to nie jest to zdrada.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
