Ewa Zakrzewska pokochała oleje i oliwki
Przez cały rok przyświecają mi dwa cele: nawilżanie i oczyszczanie. Po wakacjach nawilżanie zaczyna dominować, bo lubię wypoczynek nad morzem, a wiadomo – słona woda, słońce, wiatr to wszystko mocno wysusza skórę. Do codziennej pielęgnacji, którą stosuję przez cały rok, dorzucam kilka rzeczy "ekstra".
Ciało i paznokcie
Wakacyjną opaleniznę pielęgnuję, stosując domowe peelingi. Kiedyś kupowałam gotowe kosmetyki, ale podczas wakacji w Grecji, trochę przez przypadek, bo zapomniałam zabrać peeling z Polski, odkryłam, że mieszanka cukru i oliwy z oliwek to najlepsza kombinacja. Często zamiast oliwy sięgam po oliwkę dla dzieci. Wówczas kosmetyk ładniej pachnie.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Tu muszę zaznaczyć, że lubię i mogę stosować peelingi gruboziarniste. Posiadaczki delikatnej, wrażliwej cery powinny szukać / robić peeling z mniejszymi drobinkami ścierającymi. Ja ten domowy specyfik stosuję i do ciała i do twarzy – świetnie złuszcza skórę, wygładza ją, natłuszcza i nawilża. A przy okazji oliwa doskonale regeneruje i zmiękcza skórki wokół paznokci.
Włosy
Do codziennej pielęgnacji włosów stosuję linię Resistance Kerastase. Ale prawda jest taka, że te kosmetyki trochę ważą. Więc nie zawsze znajduje się dla nich miejsce w wakacyjnej walizce. Dlatego po powrocie moje włosy potrzebują nawilżenia i wygładzenia.
Już kilka lat temu odkryłam, że olej arganowy świetnie "dogaduje się" z moimi włosami, więc po urlopie wybieram szampony, odżywki i maski, które zawierają marokańskie złoto. Jakiej marki? To w zasadzie nie ma znaczenia. Linia Pantene Nature Fusion z olejkiem arganowym, Schwarzkopf Oil Miracle, a nawet te droższe, profesjonalne marki działają bardzo podobnie. Testuję najróżniejsze produkty i jeśli zawierają odpowiednią ilość olejku, mają podobne działanie.
Ewa Zakrzewska prowadzi kanał Ewokracja na YouTube