Jak influencerki dbają o urodę po wakacjach?

Obraz
Źródło zdjęć: © Archiwum prywatne
Aleksandra Kisiel

/ 4Agnieszka Wesołowska unika słońca

Obraz
© Archiwum prywatne

Kocham lato, kocham ciepło i słońce, ale odkąd na własnej skórze (w dosłownym tego słowa znaczeniu) przekonałam się, jak groźny może być upał, postanowiłam pożegnać się z opalaniem.

Efekt jest taki, że przed każdą wizytą na plaży smaruję się od stóp do głów kremem z filtrem co najmniej 50 SPF, na głowie zawsze mam nakrycie i nerwowo szukam cienia — tam czuję się najbardziej komfortowo. Jeśli mam ochotę na opaleniznę — a mam ją przez cały rok — stosuję produkty kosmetyczne o właściwościach samoopalających. Obecnie na rynku jest masa świetnych kosmetyków, które zapewniają opaleniznę o wiele ładniejszą, trwalszą i przede wszystkim zdrowszą, niż ta słoneczna.

Jestem uzależniona od samoopalaczy i okres letni mobilizuje mnie do ich regularnego stosowania. Jednak jak każda opalenizna — ta sztuczna również wymaga odpowiedniej pielęgnacji, co z kolei mobilizuje mnie do sumiennej troski o ciało właśnie latem. Dzięki samoopalaczom wyrobiłam sobie nawyk regularnego złuszczania i nawilżania skóry po każdej kąpieli. W efekcie po wakacjach skóra mojego ciała zawsze jest odpowiednio nawilżona, jędrna i gładka.

Włosy także dostają w kość od promieni słonecznych, choć mało kto zdaje sobie z tego sprawę. Ja przez całe życie upychałam je pod czapką z daszkiem lub kapeluszem, by miały jak najmniejszy kontakt z gorącem. Na szczęście w zeszłym roku odkryłam kosmetyki, które chronią włosy przed szkodliwym działaniem promieniowania.

Linia Solar została stworzona przez markę System Professional i jest godna polecenia. Wśród produktów tej linii można znaleźć spray ochronny, który działa jak krem z filtrem — tyle że na włosy. Czuprynę należy spryskać kilka chwil przed wyjściem na słońce i niezauważalny film chroni włosy przed uszkodzeniami.

Szampon z kolei doskonale radzi sobie z zanieczyszczeniami, wodą morską, ale także regeneruje strukturę włosa po długim dniu na słońcu. Niezależnie od pory roku, trzy razy w tygodniu stosuję silnie nawilżające maski na włosy, po każdym myciu stosuję odżywkę. No i podstawowa sprawa — jeszcze nigdy nie farbowałam moich włosów, dlatego są naturalnie silne i lśniące.

Muszę przyznać, że paznokciom bez wątpienia poświęcam najmniej uwagi. Wynika to z mojego uzależnienia od manikiuru hybrydowego, który jest moim zbawieniem. Jest trwały i trzyma płytkę paznokcia w ryzach, co minimalizuje ryzyko zadarcia, czy złamania. Hybrydę zakładam regularnie, choć po wakacyjnych eksperymentach z szałowymi kolorami staram się raz na jakiś czas zrobić przerwę i dać moim paznokciom odetchnąć. Gdy nadchodzi jesień, na dwa — trzy tygodnie żegnam się z hybrydą i zostawiam na paznokciach wyłącznie japoński manikiur.

Agnieszka Wesołowska jest założycielką strony WeSoWoW

/ 4Włosy jak z żurnala za grosze?

/ 4Monika Frydrych stawia na nawilżanie

Obraz
© Archiwum prywatne

Moja najważniejsza zasada dotycząca pielęgnacji po każdej podróży to nawilżanie, nawilżanie, nawilżanie – zarówno od zewnątrz, jak i wewnątrz.

Częste podróże samolotem mocno odwadniają, więc po powrocie do kraju staram się pić jak najwięcej wody – minimum 3 litry dziennie przez co najmniej tydzień. Żaden, nawet najlepszy krem nawilżający tego nie zastąpi. Chociaż warto również wspomóc się odpowiednią pielęgnacją skóry.

Mój absolutny pielęgnacyjny faworyt i odkrycie ostatnich miesięcy: kompletny, 5-stopniowy Rytuał Kire Skin: oczyszczanie olejkiem, peeling, tonizacja, odżywianie i nawilżanie + rolling. Nie urodziłam się z perfekcyjną skórą – jeżeli nie dbam o nią właściwie, bardzo szybko wychodzi na niej zmęczenie (szary odcień, cienie pod oczami). Dlatego staram się o to dbać, a ten rytuał nie tylko świetnie regeneruje i nawilża, ale sprawia, że moja skóra naprawdę promienieje.

Maseczka do twarzy: Olay Fresh Reset Pink Mineral Complex Clay Mask. Niestety nie jest dostępna w Polsce, więc kupuję ją, będąc za granicą albo przez internet. Działa błyskawicznie – pozostawia skórę świeżą, nawilżoną i fajnie napiętą. Dodatkowy plus: łatwo się nakłada. Stosuję ją wymiennie z domową maseczką z miodu i ciepłego mleka (2 łyżki miodu + 2 łyżki mleka) – fajnie zmiękcza wysuszony słońcem naskórek.

Pomarańczowy peelling do ciała Mokosh – obłędnie pachnie, kojarzy mi się z Sycylią. Świetnie złuszcza (nie usuwając przy tym opalenizny) i lekko natłuszcza skórę, dzięki czemu staje się bardziej elastyczna.

Szampon do włosów Świeża Trawa od Yope – jestem chyba psychofanką tej marki, bo w szafkach mam mnóstwo ich produktów – od balsamów do ciała po płyny do czyszczenia podłóg. Ich szampon Świeża Trawa fajnie regeneruje włosy i świetnie odświeża po całodniowej podróży.

Uzupełnieniem pielęgnacji jest maseczka do włosów – Alterna Replenishing Moisture Mask. Najlepsza nawilżająca maska, jaką miałam! Od czasu do czasu stosuję także ich maseczkę do włosów na noc – Alterna Bamboo Smooth. Staram się też nie suszyć włosów i nie kręcić tak często, jak wcześniej. Często chodzę spać z mokrą głową.

Na zabiegi nie chodzę, bo po prostu nie mam na to czasu. Maluch, własna marka (Bonjour Mommy), blog, zajęcia dodatkowe (zmobilizowałam się, żeby wrócić do francuskiego i tańca)... – no nie ma kiedy.

Monika Frydrych prowadzi blog Wandergirl

/ 4Ewa Zakrzewska pokochała oleje i oliwki

Obraz
© Archiwum prywatne

Przez cały rok przyświecają mi dwa cele: nawilżanie i oczyszczanie. Po wakacjach nawilżanie zaczyna dominować, bo lubię wypoczynek nad morzem, a wiadomo – słona woda, słońce, wiatr to wszystko mocno wysusza skórę. Do codziennej pielęgnacji, którą stosuję przez cały rok, dorzucam kilka rzeczy "ekstra".

Wakacyjną opaleniznę pielęgnuję, stosując domowe peelingi. Kiedyś kupowałam gotowe kosmetyki, ale podczas wakacji w Grecji, trochę przez przypadek, bo zapomniałam zabrać peeling z Polski, odkryłam, że mieszanka cukru i oliwy z oliwek to najlepsza kombinacja. Często zamiast oliwy sięgam po oliwkę dla dzieci. Wówczas kosmetyk ładniej pachnie.

Tu muszę zaznaczyć, że lubię i mogę stosować peelingi gruboziarniste. Posiadaczki delikatnej, wrażliwej cery powinny szukać / robić peeling z mniejszymi drobinkami ścierającymi. Ja ten domowy specyfik stosuję i do ciała i do twarzy – świetnie złuszcza skórę, wygładza ją, natłuszcza i nawilża. A przy okazji oliwa doskonale regeneruje i zmiękcza skórki wokół paznokci.

Do codziennej pielęgnacji włosów stosuję linię Resistance Kerastase. Ale prawda jest taka, że te kosmetyki trochę ważą. Więc nie zawsze znajduje się dla nich miejsce w wakacyjnej walizce. Dlatego po powrocie moje włosy potrzebują nawilżenia i wygładzenia.

Już kilka lat temu odkryłam, że olej arganowy świetnie "dogaduje się" z moimi włosami, więc po urlopie wybieram szampony, odżywki i maski, które zawierają marokańskie złoto. Jakiej marki? To w zasadzie nie ma znaczenia. Linia Pantene Nature Fusion z olejkiem arganowym, Schwarzkopf Oil Miracle, a nawet te droższe, profesjonalne marki działają bardzo podobnie. Testuję najróżniejsze produkty i jeśli zawierają odpowiednią ilość olejku, mają podobne działanie.

Ewa Zakrzewska prowadzi kanał Ewokracja na YouTube

Wybrane dla Ciebie
Nelly Furtado była ikoną wczesnych lat 2000. Ogłosiła przerwę
Nelly Furtado była ikoną wczesnych lat 2000. Ogłosiła przerwę
Karolina ze "ŚOPW" wrzuciła filmik przed finałem. Obok niej siostra
Karolina ze "ŚOPW" wrzuciła filmik przed finałem. Obok niej siostra
Wojciechowska alarmuje w sieci. "Jestem szczerze przerażona"
Wojciechowska alarmuje w sieci. "Jestem szczerze przerażona"
"Totalna nagonka". Socha mówi, jak zachował się mąż, gdy stali pod ich domem
"Totalna nagonka". Socha mówi, jak zachował się mąż, gdy stali pod ich domem
Serowska zdradza szczegóły. Mówi, z kim spędzi święta córka Cichopek
Serowska zdradza szczegóły. Mówi, z kim spędzi święta córka Cichopek
Ekspertka "ŚOPW" odpowiada. "Program rządzi się swoimi prawami"
Ekspertka "ŚOPW" odpowiada. "Program rządzi się swoimi prawami"
Spowiedź w "trybie ratunkowym". Możliwa pod pewnymi warunkami
Spowiedź w "trybie ratunkowym". Możliwa pod pewnymi warunkami
Serwisy kawowe z PRL‑u wracają do łask. Dziś są warte krocie
Serwisy kawowe z PRL‑u wracają do łask. Dziś są warte krocie
Najpiękniejszy płaszcz na zimę? Krupińska stanęła tak przed kamerami
Najpiękniejszy płaszcz na zimę? Krupińska stanęła tak przed kamerami
Jechał rowerem, gdy zaatakowały go psy. Oto co zrobił
Jechał rowerem, gdy zaatakowały go psy. Oto co zrobił
Wynieś z piwnicy. Kto tego nie zrobi, ten słono zapłaci
Wynieś z piwnicy. Kto tego nie zrobi, ten słono zapłaci
"Zginęło mi 20 tys. zł". Trudno uwierzyć, gdzie je odnalazł
"Zginęło mi 20 tys. zł". Trudno uwierzyć, gdzie je odnalazł