Pokazał swoją żonę. "Nie szukam laleczki z bajki"

Jakiś czas temu Jaruś Mergner, bohater programu "Chłopaki do wzięcia", odnalazł miłość i wziął ślub. Ostatnio opowiedział nieco więcej na temat tego, jak wygląda jego małżeństwo i zdobył się na szczere wyznanie.

Jaruś Mergner cieszy się sporą sympatią widzów programu
Jaruś Mergner cieszy się sporą sympatią widzów programu
Źródło zdjęć: © Facebook

16.01.2023 | aktual.: 16.01.2023 12:31

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Program "Chłopaki do wzięcia" opowiada o mieszkańcach małych miasteczek i wsi, którzy poszukują miłości na całe życie. Kolejne odcinki od lat cieszą się sporą popularnością, a widzowie doceniają szczerość i prostolinijność bohaterów.

Jednym z bohaterów, który znalazł szczęście jest Jaruś Mergner. Ponad rok temu mężczyzna ożenił się z Gosią. Niedawno para świętowała rocznicę ślubu, a w najnowszym odcinku opowiedzieli nieco więcej o samej uroczystości i o tym, jak obecnie wygląda ich życie.

Jaruś z "Chłopaków do wzięcia" wspomina ślub

Jaruś i Gosia spacerowali w okolicach zamku, w którym odbył się ich ślub. Zgodnie przyznali, że ich przyjęcie było bardzo przyjemne. Gosia zdradziła, że mąż trochę się bał ślubu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

- To pierwszy raz, wiesz... Tak jak i każdy - odpowiedział na sugestię żony. Gosia przyznała jednak, że ona się nie bała, ale w stresie początkowo odebrało jej mowę. Para podkreśliła, że jednak bardzo się cieszyła z uroczystości i m.in. z tego, że ładnie wyglądali i dostali prezenty. Wspomnieli także, że Jaruś popłakał się ze wzruszenia.

Para szczerze o swoich uczuciach

Gosia opowiedziała nieco więcej o uczuciach oraz o tym, jak wygląda ich wspólne życie.

- On mnie kocha i mnie nie opuści. Chce być ze mną. Mówi, że jestem miła, spokojna. Umiem gotować wszystkie zupy, jakie chce, kotlety. On lubi obiady, które mu daję - opowiadała kobieta.

- Kocham swoją żonę - przyznał z kolei szczerze Jaruś. - Jaka jest, taka jest, ale ja więcej nie wymagam. Taka stworzona jest, taka jest. Ja nie tak, jak niektórzy, że szukają laleczki z bajki - powiedział.

- Dobrze jest, wszystko gra. Szczęśliwy jestem i tyle - podsumował Jaruś.

Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Komentarze (2)